W sezonie 2008/2009 Stal występowała w II lidze. Po kolejnym spadku w bieżących rozgrywkach piłkarze z Poniatowej wylądowali w okręgówce. I na razie mimo kłopotów kadrowych radzą sobie całkiem nieźle.
Po dziewięciu kolejkach spadkowicz z IV ligi ma na koncie 18 punktów i zajmuje trzecie miejsce.
Tyle samo „oczek” mają liderująca Wisła Annopol i drugie Polesie Kock. Drużyna z Poniatowej potrafi w obecnych rozgrywkach odrabiać straty. W meczu u siebie z LKS Wierzchowiska do przerwy to goście prowadzili 2:0, ale ostatecznie gospodarz wygrali aż 5:2. W miniony weekend piłkarze Stali znowu przegrywali dwoma bramkami. Tym razem z Unią Wilkołaz. Po zmianie stron doprowadzili do remisu.
– Udało się zebrać kilku doświadczonych chłopaków z Grzegorzem Olchawskim, czy Jarosławem Grajperem na czele. Drużynę zmontowaliśmy praktycznie w dwa, czy trzy tygodnie, dlatego mimo niezłego początku na razie nie wybiegamy za daleko do przodu. Podstawa to grupy młodzieżowe. Chcemy zająć się naszymi chłopakami, to przyszłość tego klubu – przekonuje Konrad Gołębiowski, trener zespołu.
Stal byłaby jeszcze mocniejsza, ale ostatecznie do Avii Świdnik odszedł Michał Czarnecki. Z kolei Krystian Wojnicki podczas testów w tym klubie doznał kontuzji kolana. Kostkę leczy także jego brat Daniel. Dodatkowo do Niemiec wyjechał Jarosław Wyroślak. 27-letni napastnik czasami pojawia się jednak w weekendy, w Poniatowej i pomaga kolegom.
Szkoda też urazu Karola Struga, który na początku sezonu zdobył kilka goli, a ostatnio musiał pauzować. Jest też kilku zdolnych zawodników, na których może liczyć trener. To przede wszystkim Mateusz Siekierka, czy bracia Rafał i Szymon Suwalscy.
Jaki cel przed drużyną stawia trener Gołębiowski? – Na razie za sukces uznałbym po pierwszej rundzie miejsce w przedziale od pierwszego do czwartego. Jeżeli dodatkowo strata do lidera będzie niewielka, to w zimie można pomyśleć o solidnych przygotowaniach, wzmocnieniach i być może awansie. Nie napinamy się jednak, do wszystkiego podchodzimy ze spokojem. Chcemy odbudować klub powoli, a najważniejsze obecnie powinny być grupy młodzieżowe – dodaje Konrad Gołębiowski.
W najbliższej serii gier Stal zmierzy się u siebie z Sokołem Konopnica. Spotkanie miało zostać rozegrane w niedzielę, ale piłkarze z Poniatowej wybierają się do Warszawy, aby dopingować Polskę w pojedynku z Niemcami. W tej sytuacji swój mecz ligowy rozegrają w sobotę o godz. 11.
Trwa odbudowa Stali Poniatowa
Wszystko wskazuje na to, że po kilku słabszych latach Stal Poniatowa wreszcie zaczyna wychodzić na prostą
- 09.10.2014 15:00
Reklama













Komentarze