Podczas libacji w jednym z mieszkań w Adampolu dwóch mężczyzn przysiadło się do 32-latka. Po krótkiej rozmowie niespodziewanie rzucili się na niego z pięściami. Przewrócili na ziemię, skopali, przydusili do podłogi krzesłem.
(BAR)
14.12.2009 14:46
Obezwładnionemu zarzucili worek na głowę i po przeszukaniu wywlekli do innego pokoju.
Napastnicy zabrali ofierze pieniądze, dowód osobisty, srebrny łańcuszek, telefon komórkowy i papierosy. W pewnym momencie poszkodowany usłyszał, że oprawcy zastanawiają się, jak go się pozbyć. W końcu przyszli sprawdzić, czy aby żyje.
Kiedy przekonali się, że tak, po prostu wygonili go z domu. Na odchodnym ostrzegli, że będzie dla niego lepiej, jeśli o tym, co się stało, nie powiadomi policji.
Zmaltretowanemu mężczyźnie udało się o własnych siłach dotrzeć do domu. Był jednak w tak złym stanie, że jego ojciec postanowił przewieźć go do szpitala. W międzyczasie poszkodowany jednak powiadomił policję o tym, co spotkało go ze strony kompanów od kieliszka.
– Obaj sprawcy rozboju, 30-letni Piotr Ł. i 28-letni Daniel K. zostali już zatrzymani – mówi Bożena Chomiczewska z włodawskiej policji. – Kiedy policjanci zapukali do ich drzwi, byli pijani. Pierwszy z nich miał w organizmie 1,5 promila alkoholu, drugi 2 promile. Wraz z nimi zatrzymany został także 19-letni Marek M. Jego rola w zajściu jest jeszcze wyjaśniana.
Za rozbój zatrzymanym mężczyznom grozi kara do 12 lat więzienia.
Podziel się
Oceń
Zaloguj się aby dodać komentarz.
Komentarze
Aktualnie nie ma żadnych komentarzy. Zaloguj się aby dodać komentarz.
Komentarze