– Z pewnością, powołując Piotra do szerokiej kadry, trener jeszcze nie wiedział, jaki będzie ostateczny wybór. Dobrym występem przeciwko Chorwacji nasz bramkarz przekonał go do siebie. Najważniejszym pytaniem jest obecnie to, czy Piotrek podoła zadaniu, które się w nim pokłada. ME to trudniejsza impreza, niż mistrzostwa świata. Jego debit będzie zależny od wyników naszej drużyny. Jeśli będziemy wygrywać, wejście do drużyny będzie miał łatwiejsze. Zadanie będzie znacznie trudniejsze, w przypadku serii porażek.
– Ta drużyna jest pewną niewiadomą. Niemcy ostatnio zmienili skład, pojawiło się kilku nowych zawodników. Jeśli oni wytrzymają presję, to będzie nam bardzo ciężko grać z nimi. W innym przypadku, to my będziemy faworytem. Cała nasza grupa jest bardzo nieprzyjemna. Niezwykle trudnym przeciwnikiem będą Szwedzi. Skandynawowie, o czym już przekonaliśmy się w kwalifikacyjnych olimpijskich, grają twardą, wyrachowaną i konsekwentną piłkę ręczną. Z kolei Słowenię można porównać do naszego zespołu. To wyrównana ekipa, której atutem jest doskonały szkoleniowiec, Noka Serdarusic, twórca potęgi THW Kiel, jednej z najlepszych klubowych ekip naszego globu.
– Z pewnością Francuzi, którym zdobyć mistrzowski tytuł będzie jednak bardzo ciężko. Stawiam również na Chorwatów, oni zawsze na mistrzowskiej imprezie są bardzo groźni. W tym kraju można naliczyć czterdziestu, może nawet pięćdziesięciu piłkarzy na dobrym światowym poziomie. Liczę na odbudowanie się Hiszpanów oraz naszą reprezentację. Obecnie mamy naprawdę znakomitą drużynę i możemy wskoczyć na podium. Danii nie będzie stać na obronę mistrzowskiego tytułu. Czarnym koniem czempionatu może być Szwecja.
Jarosław Czępiński
Komentarze