"Ala ma sen" na scenie Centrum Kultury

Po raz pierwszy w polskim teatrze zobaczymy interaktywną podłogę. Kiedy aktor wejdzie stopą na obrazy, rzucane z projektorów - zaczną reagować na jego ruch. - Oto interaktywna sierść. Jak na nią nastąpię, zaczyna się jeżyć - mówił na wczorajszej konferencji prasowej Paweł Passini. Co ma sierść do Alicji? Ma. - Ala. Ala ma kota. A kot ma Alę. Tak się zaczyna senny elementarz. Kot się uśmiecha, a mysz zjada czas - tłumaczą realizatorzy intrygującego przedsięwzięcia. Międzynarodowa obsada aktorska, muzyka na żywo i budowana na oczach widzów multimedialna scenografia - to gwarancja niecodziennych doznań. Spektakle w sobotę i niedzielę, 11 i 12 stycznia o 19. Bilety: I miejsca 20/30 zł; II miejsca 10/20 zł. Kasa czynna: poniedziałek-piątek, godz. 12-18. (SZ)