Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

Lublinianka chce pokonać Izolatora i opuścić strefę spadkową

Lublinianka dzisiaj podejmuje słabo radzącego sobie w tym sezonie Izolatora Boguchwała. Jeżeli piłkarze Modesta Boguszewskiego zdobędą trzy punkty, to mogą opuścić strefę spadkową. Początek spotkania o godz. 14
Klub z Wieniawy w poprzednią niedzielę przebudził się w ataku i zdobył w starciu z Wólczanką aż cztery gole.

Trzy były dziełem Kamila Witkowskiego, a jednego dołożył Rafał Stępień. Problem w tym, że po sześciu meczach bez wygranej ostatnio "Izolacja” też wyszła z dołka i pokonała Sokoła Sieniawa 3:1. Dzisiaj obie ekipy będą chciały pójść za ciosem.

– Izolator rozegrał w Sieniawie chyba najlepszy mecz w tym sezonie. Liczyliśmy, że jeszcze się nie podniosą, a teraz szykuje się kolejne bardzo ciężkie spotkanie – przekonuje Modest Boguszewski, trener Lublinianki. I dodaje, że zespół z Boguchwały ma dużo większy potencjał, niż pokazuje to miejsce w tabeli.

– Potrafią grać w piłkę, słabo zaczęli, ale teraz, kiedy się przełamali mogą być groźni dla każdego. Mimo to za wszelką cenę będziemy chcieli zdobyć jednego gola więcej, niż rywale i dopisać do naszego konta trzy punkty.

Kolegom w sobotę nie pomogą jeszcze: Filip Ozimek i Erwin Sobiech. Pierwszy miał ostatnio trochę kłopotów ze zdrowiem, ale wydawało się, że najgorsze ma już za sobą.

– Filip już miał wznawiać treningi, jednak przydarzył mu się wypadek samochodowy i na razie będzie musiał odpoczywać. Erwin nadal ma problem z ręką – wyjaśnia trener Boguszewski. Nic nie dolega za to Witkowskiemu. Kibice liczą, że doświadczony napastnik dołoży coś do swojego dorobku bramkowego.

W tej serii gier u siebie zagrają jeszcze tylko dwie nasze drużyny. Jutro o godz. 14 Orlęta Radzyń zmierzą się z Hetmanem Żółkiewka, a Tomasovia z Resovią.

RESZTA JEDZIE NA PODKARPACIE

Pięć ekip z woj. lubelskiego zagra na Podkarpaciu. Najtrudniejsze zadanie czeka Podlasie, które wyjeżdża do Rzeszowa na mecz ze Stalą. – Po porażce u siebie z Orłem trzeba będzie poszukać punktów gdzieś indziej. Najbliższa okazja na boisku niedawnego lidera, ale wiadomo, że mało kto wraca stamtąd choćby z punktem – mówi Ryszard Więcierzewski, drugi trener ekipy z Białej Podlaskiej. Motor Lublin zagra z kolei w Sieniawie. Sokół był rewelacją pierwszych kolejek, ale ostatnio mocno spuścił z tonu.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama