W środę o godz. 17.30 w Puławach SPR podejmie swoje imienniczki z Olkusza

– Gramy w Puławach z najwyższą przyjemnością. Tamtejsi kibice znają się na piłce ręcznej i potrafią stworzyć fajną atmosferę. Na co dzień mają męską ekstraklasę, więc występy pań na najwyższym ligowym poziomie to niezłe urozmaicenie – mówi prezes SPR Andrzej Wilczek. Imienniczki z Olkusza nie należą do ligowych potentatów, dlatego mecz będzie dobrą okazją do sprawdzenia niektórych zagrywek. Mniejszy ciężar gatunkowy powinien wpłynąć również na efektowność gry. Przy okazji tego typu spotkań podopieczne trenera Grzegorza Gościńskiego zawsze starają się zabawić publiczność filmowymi zagraniami. Wiadomo również, że szansę gry otrzymają piłkarki tworzące na co dzień szeroką kadrę mistrzyń Polski. – Ostatnie dni pokazały, że powinniśmy dać odpocząć najbardziej eksploatowanym zawodniczkom. Musimy rozsądnie gospodarzyć siłami, bo nasz plan najbliższych gier jest mocno napięty. Mecze play-off będą przeplatać się z występami w EHF – mówi trener SPR Grzegorz Gościński. Jak zwykle przy okazji gościnnych występów lublinianek prowadzona będzie zbiórka słodyczy dla podopiecznych placówek wychowawczych. – Mecz nie jest biletowany, prosimy za to wszystkich chętnych, aby przynieśli ze sobą czekoladki, które później przekażemy dzieciom – prosi szef SPR. Mecze SPR Lublin w Puławach to jeden z warunków umowy sponsorskiej, którą mistrzynie Polski zawarły z Zakładami Azotowymi.