Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Krzywowierzba: Motocyklista bez kasku rozbił się na drzewie

Wsiadł na cudzy motor bez zgody właściciela. Nawet nie miał prawa jazdy. Nie nałożył też kasku. Ujechał zaledwie kilkaset metrów. Rozbił się o drzewo na najbliższym zakręcie. Teraz walczy w szpitalu o życie.
– Motocykl z kluczykami w stacyjce pozostawili pod sklepem znajomi 20-latka – mówi Bożena Chomiczewska, rzecznik włodawskiej policji. – Kiedy wyszli z zakupami usłyszeli z oddali ryk silnika motoru a następnie dźwięk, charakterystyczny dla zderzenia. Pobiegli w tamtą stronę i zobaczyli leżącą na ziemi hondę i kilka metrów dalej rannego znajomego. Ofiara wypadku z poważnymi obrażeniami głowy została przewieziona do szpitala. Nie obeszło się bez trepanacji czaszki. Zoperowany mężczyzna wciąż pozostaje w stanie śpiączki. Jego stan lekarze określają jako ciężki. Okazało się, że motocykl, na który wsiadł, nie posiadał jeszcze tablic rejestracyjnych, ani nie był ubezpieczony.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama