Rekonstrukcja bitwy pod Cycowem już w niedzielę (program)
Trup ściele się gęsto, powietrze rwą szrapnele, a gryzący dym wciska się w oczy. Tętent kopyt miesza się z jękiem bolszewików, sieczonych ułańskimi szablami pod dowództwem rotmistrza Zygmunta Piaseckiego. Cyców obroniony.
- 06.08.2010 16:31
Prawie dokładnie 90 lat później w Cycowie ponownie rozegra się bitwa. Tym razem na niby, za pieniądze Unii.
Cmentarz wojenny w Cycowie, pomnik ku pamięci bitwy oraz szkolna izba pamięci lśnią czystością. Cyców już jest gotowy na przyjęcie 5000 gości, którzy chcą obejrzeć rekonstrukcję bitwy z 16 sierpnia 1920 roku.
W młodych siła
Radek Kister i Michał Pakuła, jak wielu innych młodych ludzi z Cycowa, od dwóch tygodni porządkowali miejsca związane z wydarzeniami sprzed lat. – Posprzątaliśmy cmentarz wojenny żołnierzy poległych w latach 1915–1920 i otoczenie pomnika upamiętniającego Bitwę Cycowską. Na koniec wspólnie z kolegami wypucowaliśmy szkolną izbę pamięci w Zespole Szkół im. 7 Pułku Ułanów Lubelskich w Cycowie – wylicza Michał Pakuła.
– To fajna praca na wakacje, bo można dotknąć prawdziwej szabli ułańskiej. A poza tym, jako wolontariusze, będziemy bliżej wszystkich wydarzeń w najbliższą niedzielę – dodaje Radek Kister, który razem z Michałem należy do szkolnego koła PTTK.
Wynik, podobnie jak pod Grunwaldem, jest znany. W niedzielnej rekonstrukcji bitwy wygra Wojsko Polskie. Bój pod Cycowem zostanie odtworzony przez lubelską Grupę Rekonstrukcji Historycznej 8 Pułku Piechoty Legionów.
– W rekonstrukcji zagra 100 aktorów ubranych w mundury z epoki – mówi Kamil Zydlewski z GRH 8 Pułku Piechoty Legionów. – Na grupę 30 strzelców bolszewickich natrze polska szarżą ułanów w liczbie 25 szabel.
Ponaddwugodzinne widowisko podzielono na cztery epizody, z udziałem ludności cywilnej, Policji Państwowej, przesłuchania polskiego jeńca przez bolszewików i finałową, decydującą szarżę ułanów.
– Przygotujemy liczne palby karabinowe i atak kawalerii. To zrobi wrażenie – zapewnia Zydlewski. Wojsko Polskie będzie wspierane przez ciężarówkę ford z 1920 roku. Swoje trzy grosze dołożą także pirotechnicy, którzy zapewnią masę wybuchów i dużo dymu.
Rekonstrukcja bitwy cycowskiej organizowana jest w ramach projektu \"Magia miejsc: promocja walorów turystycznych Lubelszczyzny”. – Widowisko będzie kosztować
88 000 złotych, z czego większość zostanie pokryta ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Lubelskiego na lata 2007–2013 – mówi Jan Baczyński, wójt gminy Cyców.
Rekonstrukcja historyczna to nie jedyne militarne atrakcje najbliższej niedzieli w Cycowie. Poza uroczystościami czysto patriotycznymi, wojsko z Lublina zaprezentuje sprzęt militarny, a żołnierze 7 Dywizjon Kawalerii Powietrznej im. Ułanów Lubelskich z Tomaszowa Lubelskiego pokażą – tuż po rekonstrukcji bitwy – swoje umiejętności bojowe.
– Z bliska także będzie można przyjrzeć się uzbrojeniu i umundurowaniu polskich żołnierzy z 1920 roku. Chętni będą mogli zrobić sobie pamiątkowe zdjęcia z ułanami czy czerwonoarmistami – dodaje Zydlewski.
Bitwa w Cycowie rozegrała się 16 sierpnia 1920 roku. W okolice tego miasteczka dotarła bolszewicka brygada piechoty generała Dotola z Grupy Mozyrskiej, która parła na Lublin. Walki zaczęły się świtem 15 sierpnia od potyczki w okolicach Zabrodzia. 16 sierpnia decydujące walki rozegrały się w okolicach Cycowa. Piechota polska skutecznie broniła się przed atakami bolszewików. 7 Pułk Ułanów Lubelskich otrzymał rozkaz wsparcia batalionów piechoty kapitana Zajchowskiego. Początkowo natarcie 7 pułku miało pełnić charakter pomocniczy, jednak nieoczekiwanie stało się decydującym o zwycięstwie. Szarża 7 pułku pod dowództwem rotmistrza Piaseckiego przeważyła szalę zwycięstwa na polską stronę.
Zygmunt Piasecki, bohater spod Cycowa, dosłużył się w polskiej armii stopnia generała. Przez prawie 10 lat był dowódcą 7 Pułku Ułanów Lubelskich. W kampanii wrześniowej dowodził Krakowską Brygadą Kawalerii, z którą zakończył szlak bojowy w bitwie tomaszowskiej. Do końca wojny był uwięziony w stalagu Murnau. Po wojnie nie wrócił do kraju. Zmarł w Nicei w 1954 roku. Więcej o generale Piaseckim można się dowiedzieć, odwiedzając w niedzielę izbę pamięci w Zespole Szkół im. 7 Pułku Ułanów Lubelskich w Cycowie.
Reklama













Komentarze