Urząd pracy ma \"nowoczesny\" system, teraz po zasiłek trzeba jeździć dwa razy
Dwa razy, dzień po dniu, musi pofatygować się bezrobotny, żeby odebrać zasiłek. To efekt nowego systemu informatycznego, który wdrożyły urzędy pracy. – Nie stać nas na takie wycieczki – żalą się bezrobotni.
- 18.08.2010 19:18
– W Powiatowym Urzędzie Pracy w Lublinie bezrobotni, którzy nie mają konta w banku muszą przyjeżdżać po zasiłek dwa razy. Jednego dnia do PUP podpisać listę, a na drugi dzień do banku po odbiór pieniędzy. Zasiłek to ok. 600 zł, a jeden wyjazd to koszt od 10 złotych w górę. Czy bezrobotnego stać na takie wyjazdy?! – zaalarmowała nas pani Grażyna, Czytelniczka spod Lublina.
Sytuację potwierdzili nam inni bezrobotni, otrzymujący zasiłek w PUP Lublin. – Jeszcze miesiąc temu było normalnie. Wszystko załatwiało się za jednym razem. Teraz stanęło to na głowie – żali się pan Wiesław.
Okazuje się, że wszystko przez nowy system informatyczny wdrożony w Powiatowym Urzędzie Pracy. Czytaj więcej: Absurd w urzędach pracy: Trzeba się nachodzić po zasiłek dla bezrobotnych
Reklama













Komentarze