Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

W LWDI boją się o pracę

Prezydent Agata Fisz zyskała sojusznika, który podobnie jak ona domaga się od marszałka zmiany decyzji w sprawie likwidacji Lubelskiej Wojewódzkiej Dyrekcji Inwestycji w Chełmie . To Zbigniew Matuszczak, poseł SLD i partyjny kolega prezydent Chełma.
Nie sposób oprzeć się wrażeniu, że w sporze o LWDI nie chodzi tylko o przepisy prawa i ochronę miejsc pracy, ale także politykę. Marszałek Krzysztof Grabczuk choć zapewnia, że likwidacja jednostki jest konieczna, bo wymagają tego przepisy ustawy o finansach publicznych, wytyka jednocześnie prezydent Chełma, że broniąc LWDI dba jedynie o swoje miejsce pracy (Fisz jest formalnie ciągle tam zatrudniona). Z kolei sama prezydent, choć występuje w obronie miejsc pracy, to jednocześnie atakuje kandydatkę PO na prezydenta (która głosu w sprawie nie zabierała), że miejsc pracy nie broni. Pomiędzy tymi utarczkami i wymianą korespondencji na najwyższych szczeblach są sami pracownicy LWDI, którzy boją się o swoje miejsca pracy. Jak sami przyznają, część z nich już otrzymała wypowiedzenia. – Nie czujemy się bezpieczni – piszą anonimowo w liście wysłanym m.in. do redakcji Dziennika. – Przez wiele lat tworzyliśmy tę jednostkę. Sumiennie i rzetelnie wypełnialiśmy wszystkie zalecone przez Zarząd Województwa Lubelskiego zadania. Ta praca, to jedyne nasze źródło utrzymania. Wiadomo przecież jak trudna jest sytuacja na rynku pracy, szczególnie w tak małej miejscowości, jaką jest Chełm. W podobnym duchu wypowiada się poseł Matuszczak w liście skierowanym do marszałka. Wskazuje, że decyzja likwidacji jednostki w Chełmie i powołanie nowej w Lublinie jest szkodliwa. A jedynym efektem będzie zwiększenie bezrobocia na terenie Chełma i zapewnienie dodatkowych miejsc pracy w Lublinie. – Apeluję do pana, także jako do byłego radnego i prezydenta Chełma o ponowne rozważenie sprawy i zmianę decyzji – pisze Matuszczak w liście. Tymczasem, jak tłumaczy Franciszek Pietruk, p.o. dyrektora LWDI likwidacji jednostki z siedzibą w Chełmie i gospodarstwa pomocniczego w Lublinie, uniknąć się nie da. Na ich miejsce, z nowym rokiem powstanie za to Zarząd Nieruchomości Wojewódzkich. Ten jednak będzie się mieścił w Lublinie. Czy znajdą tam pracę wszyscy pracujący dziś w Chełmie, a jest to na chwilę obecną 16 osób? Nie wiadomo. Nowa jednostka bowiem będzie się zajmowała jedynie zarządzaniem. Inwestycjami już nie. – Ale nikomu z naszych pracowników nie grozi bezrobocie – uspokaja Pietruk. – Każdy, powtarzam, każdy z nich dostanie propozycję nowej pracy, albo w ZNW, albo w innej jednostce organizacyjnej urzędu marszałkowskiego. Jakie to będą propozycje, jeszcze nie wiadomo. Jak mówi dyrektor będzie to można określić dopiero po stworzeniu regulaminu organizacyjnego i schematu Zarządu Nieruchomości Wojewódzkich. Jedno jest pewne. Ci, którzy do tej pory pracowali w Chełmie, będą musieli albo zgodzić się na zmianę miejsca zatrudnienia na Lublin, albo na szukanie pracy na własną rękę.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama