Reklama
Powiat łęczyński i puławski. Tam zarobisz najwięcej
Przez miesiąc zbieraliśmy od naszych Czytelników dane o ich zarobkach. Dziś już wiemy, kto ile faktycznie zarabia. Niestety, większość osób, które wpisały się na naszą listę dostaje na rękę mniej niż 2 tys. zł na rękę.
- 08.10.2010 16:54
– Sześć lat temu skończyłem studia. Pracowałem już w kilku miejscach, nawet prowadziłem własną działalność. Od dwóch miesięcy pracuję w Urzędzie Miasta Świdnik. Na rękę dostaję niecałe 2 tys. zł. To całkiem nieźle, nie narzekam. To przynajmniej stabilna praca i mam nadzieję na rozwój – mówi Tomasz Komsta, podinspektor w UM Świdnik.
Tomasz ma podobną pensję, jak większość naszych Czytelników, którzy wpisali się na Lubelską Listę Płac. Ale, w przeciwieństwie do naszego bohatera, twierdzą oni zgodnie, że zarabiają za mało.
Średnia pensja według GUS wyniosła za sierpień w naszym regionie właśnie ok. 2000 zł netto (2848 zł brutto). Jednak nie wszyscy mogą liczyć na takie pieniądze. – Pracuję od 39 lat, przez ostatnich 8 lat w urzędzie. I na rękę dostaję 1590 zł – denerwuje się pani Anna, podinspektor budowlany w jednym z urzędów gminy na Lubelszczyźnie, która zadzwoniła, by podać nam swoje zarobki. – To naprawdę wstyd, żeby tyle zarabiać. Liczę dni do emerytury.
Z całego regionu lubelskiego najwięcej, bo 4417 zł brutto zarobimy w powiecie łęczyńskim. To zasługa Lubelskiego Węgla Bogdanka, który płaci swoim pracownikom średnio ponad 6000 zł brutto. Drugi jest Lublin i powiat puławski (3178 zł). W Puławach najlepszym płatnikiem są Zakłady Azotowe Puławy, których pracownicy zarabiają średnio 4432 zł brutto. Robotnik po 6 latach pracy może zarobić tu 3300 zł brutto, a pracownik umysłowy po 4 latach 5700 zł brutto.
Ile dostaje piekarz, informatyk, a ile księgowa? O rzeczywistych zarobkach mieszkańców Zamościa, Chełma, Białej Podlaskiej, Lublina i okolic przeczytasz w piątkowym papierowym wydaniu Dziennika Wschodniego
Więcej artykułów o zarobkach na Lubelszczyźnie Lubelska Lista Płac
Reklama













Komentarze