Mitech – Górnik 1:2. Czarni – AZS PSW 2:2

Cieniem na wygraną położyła się jednak poważna kontuzja Anny Rukarz. Pomocniczka \"zielono-czarnych” doznała złamania nogi i konieczna była wizyta w szpitalu. Lekarze z Żywca zagipsowali piłkarce nogę i wypisali do domu. – Cieszymy się ze zdobycia trzech punktów, ale nie do końca, właśnie przez tą sytuację – powiedział Mirosław Staniec, trener Górnika. Było to trzecie z rzędu zwycięstwo Górnika w ekstralidze, a w sumie łęcznianki triumfowały wczoraj po raz piąty z kolei, bo wcześniej ograły w Pucharze Polski Widok Lublin i AZS Uniwersytet Warszawski. Dzięki tej ostatniej wygranej Górnik awansował do 1/8 finału rozgrywek PP. W tej fazie zmierzy się na własnym stadionie właśnie z Mitechem. Termin meczu nie został jeszcze ustalony, ale na pewno musi się on odbyć do 30 listopada. Pucharowy mecz czeka też AZS PSW Biała Podlaska, który dołączył do 1/8 finału jako drużyna ekstraligi i zagra na wyjeździe z ISD AJD Częstochowa. Ten mecz odbędzie się prawdopodobnie 6 listopada. Tymczasem w sobotę, w ostatnim spotkaniu ligowym bialczanki nie popisały się remisując z najsłabszą drużyną ekstraligi. – Wielka szkoda, bo prowadziliśmy już 2:0 – mówi Marcin Kasprowicz, trener akademiczek. – Zawiodła nas skuteczność. Remis to dla trochę zawód, ale w sumie każdy punkt jest ważny. Zdaję sobie sprawę, że oczekiwania były większe, ale w tygodniu poprzedzającym mecz dziewczyny się rozchorowały i skład udało się zebrać dopiero w ostatniej chwili – dodaje. Czarni Sosnowiec – AZS PSW Biała Podlaska 2:2 (0:1) Bramki dla AZS: Ciupińska (26), Ignatieva (60). AZS: Godzińska – Sosnowska, Żak, Konieczna, Baran, Sikora, Mindak, Krakowska, Ignatieva (81 Puk), Gorbacewicz, Ciupińska. Mitech Żywiec – Górnik Łęczna 1:2 (0:1) Bramki dla Górnika: Alekperova (31, z karnego), Lisowska (65). Górnik: Kiedrzynek – Mitrus, Kudyte, Kwietniewska, Huzarewicz, Rukarz (57 Lisowska), Alekperova, Zubczyk, Rura (65 Pakuła), Sokolova (89 Grudzińska), Dudek.