Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Szóstka Biłgoraj dwa razy wygrała z Tomasovią Tomaszów Lubelski po 3:0

Nie miały wielkich problemów z pokonaniem Tomasovii Tomaszów Lubelski siatkarki Szóstki Biłgoraj. W sobotę gospodynie na rozpoczęcie fazy play-off w nieco ponad godzinę pokonały rywalki 3:0. Wczorajsze zwycięstwo także bez straty seta przyszło jeszcze łatwiej.
Szóstka Biłgoraj dwa razy wygrała z Tomasovią Tomaszów Lubelski po 3:0
Siatkarki Szóstki Biłgoraj zgodnie z planem wygrały dwa razy z Tomasovią po 3:0 (Dariusz Buczek)
Najwięcej walki w obu meczach kibice oglądali w pierwszym secie sobotnich zawodów. Dopiero od stanu 14:14 miejscowe odskoczyły na dwa "oczka” przewagi (17:15) i już do końca nie straciły tej skromnej zaliczki pokonując rywalki 25:22. Druga odsłona zaczęła się od prowadzenia ekipy trenera Pawła Wrzeszcza 5:1, a kilka chwil później było 10:4. Przyjezdne nie potrafiły na poważnie zbliżyć się do przeciwniczek i ostatecznie ugrały jedynie 17 "oczek”. Bardzo podobny przebieg miała trzecia partia. Znowu od samego początku dzięki świetnej zagrywce Pauli Rauch i Darii Kundery gospodynie odskoczyły i spokojnie zmierzały do wygranej, tym razem 25:18. – Wszyscy jesteśmy zdziwieni, że poszło nam tak łatwo. Klucze do sukcesu? Udało się nam zatrzymać Paulę Słonecką i Paulinę Głaz. Dodatkowo mieliśmy zdecydowanie większą siłę ataku, a także lepsze przyjęcie. Tomasovia walczyła na poważnie tylko w pierwszym secie w sobotę – ocenia trener Wrzeszcz. Wczoraj tomaszowianki nie miały już zupełnie nic do powiedzenia. Przyjezdne zagrały fatalnie w każdym elemencie, najgorsze było jednak przyjęcie. Swoje zrobiła także po raz kolejny Rauch, bo kiedy ta zawodniczka wchodziła na zagrywkę to miejscowe zdobywały punkty seriami. – Większość dziewczyn ma już przesyt siatkówki, bo od jakiegoś czasu gramy praktycznie non stop. W niedzielę nic nam jednak nie wychodziło i z taką grą ciężko sobie wyobrazić, abyśmy zdołali wygrać choć raz – mówi trener Tomasovii Stanisław Kaniewski. Mecz numer trzy obu ekip odbędzie się w poniedziałek 21 marca o godz. 18, a ewentualny czwarty – dzień później o tej samej porze. Ze względu na finałowy turniej mistrzostw Polski juniorek dla Tomasovii oznacza to, że kilka podopiecznych trenera Kaniewskiego będzie grała codziennie od… najbliższej środy do następnego wtorku. O ile oczywiście tomaszowiankom uda się doprowadzić do czwartego starcia z Szóstką. Szóstka Biłgoraj – Tomasovia Tomaszów Lubelski 3:0 (25:22, 25:17, 25:18) Szóstka: Filipowicz, S. Chmiel, Wszoła, Rauch, Kundera, Banecka, Bębenek (libero) oraz Gasidło. Tomasovia: K. Chmiel, Romaszko, Świerszcz, Kołosińska, Słonecka, Głaz, Kowalska (libero) oraz Sekrecka, Czaja-Barbara, Czerniawska. Szóstka Biłgoraj – Tomasovia Tomaszów Lubelski 3:0 (25:17, 25:14, 25:13) Szóstka: Filipowicz, S. Chmiel, Wszoła, Rauch, Kundera, Banecka, Bębenek (libero) oraz Gasidło, Kiełbasa, Gorczyca. Tomasovia: K. Chmiel, Romaszko, Świerszcz, Kołosińska, Słonecka, Głaz, Kowalska (libero) oraz Sekrecka, Czaja-Barbara, Czerniawska.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama