Reklama
Wybory samorządowe jeszcze się nie skończyły. Niektórzy znów pójdą do urn
W co najmniej pięciu gminach naszego województwa odbędą się wybory uzupełniające. Trzeba jeszcze raz wybrać radnych. Zastąpią oni tych, którzy sukcesem zakończyli walkę o dwa stanowiska lub ich mandaty zostały wygaszone.
- 11.12.2014 14:45

Wybory uzupełniające odbędą się m. in. w Łukowie, gdzie wkrótce wygaszony zostanie mandat radnego Dariusza Szustka. Szustek wygrał wybory na burmistrza miasta, a jednocześnie ubiegał się o miejsce w Radzie Miasta.
- Brałem pod uwagę, że mogę nie zostać wybrany na burmistrza. W razie niepowodzenia chciałem reprezentować moich wyborców jako radny - tłumaczy Szustek. - Kodeks wyborczy daje przywilej ubiegania się o dwie funkcje. Nie byłym jedynym takim kandydatem - dodaje.
Jeszcze raz do urn pójdą też mieszkańcy gminy Tomaszów Lubelski. Przyczyna jest podobna: wybrana w drugiej turze na wójta Marzena Czubaj-Gancarz dwa tygodnie wcześniej dostała się do rady gminy. Wyborcza walka rozegra się o zwolniony przez nią mandat radnej.
Ale podwójny sukces to nie jedyny powód, dla którego w kilku okręgach trzeba przeprowadzić "trzecią turę” wyborów. Już po ogłoszeniu wyników ze stanowisk zrezygnowało po jednym radnym gminnym z Tucznej (pow. bialski), Rybczewic (pow. świdnicki) i Sułowa (pow. zamojski). Z kolei jeden z kandydatów wybranych do Rady Gminy w Borzechowie (powiat lubelski) okazał się być osobą karaną.O terminie wyborów uzupełniających decyduje wojewoda. - Muszą się one odbyć w ciągu trzech miesięcy od dnia wygaszenia mandatu. Do chwili obecnej wydano pięć zarządzeń w tej sprawie - informuje Marcin Bielesz, rzecznik prasowy wojewody lubelskiego.
Mieszkańcy Tucznej do urn pójdą 22 lutego przyszłego roku. Z kolei w gminach Tomaszów Lubelski, Rybczewice, Borzechów i Sułów dodatkowe głosowanie odbędzie się 1 marca.
Wiele wskazuje na to, że na tym nie koniec. - Mamy informacje, że wybory uzupełniające będą potrzebne także w mieście Stoczek Łukowski oraz gminach Łuków i Piszczac. Ale oficjalne decyzje jeszcze do nas nie wpłynęły - mówi Krzysztof Sadowski, dyrektor bialskiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego.
Inaczej wygląda sytuacja w okręgu chełmskim. - Na dzień dzisiejszy na naszym terenie nie otrzymaliśmy żadnej decyzji o wygaszeniu mandatu, która oznaczałaby potrzebę przeprowadzenia dodatkowych wyborów - informuje Zdzisław Mikulski, dyrektor delegatury KBW w Chełmie.
Reklama












Komentarze