Dead Island: Gra za 40 000 000 złotych
Dead Island to jedna z najdroższych gier w historii Polski. A jej twórcy tuż przed piątkową premierą chętnie chwalą się liczbami.
- 07.09.2011 18:59
Budżet przeznaczony na Dead Island zamknął się w kwocie blisko 40 mln złotych. Dla porównania, łączne wydatki na poczet innej polskiej gry wydanej w 2011 roku, czyli Wiedźmina 2: Zabójców Królów, wyniosły około 30-35 mln złotych.
Nieco mniej – 30 milionów złotych – kosztowała inna produkcja wrocławskiego Techlandu, czyli Call of Juarez: Więzy krwi.
Nad grą pracował zespół złożony z blisko 80 ludzi. Wśród nich trzech znanych scenarzystów. Paweł Selinger pracował przy największych hitach firmy Techland (seria Call of Juarez czy wcześniejsza; Chrome). Haris Orkin to z kolei autor historii w Command & Conquer: Red Alert 3. Za ten scenariusz otrzymał nominację do prestiżowej nagrody stowarzyszenia amerykańskich scenarzystów – Writers Guild of America.
Ostatni z tej trójki to Rafał W. Orkan, ceniony polski pisarz, specjalizujący się w tematyce fantastycznej i horrorze. A przy okazji: w promocję Dead Island jest zaangażowany Jakub Ćwiek, który prowadzi oficjalnego bloga Dead Island .
Techland chwali się też popularnością swojej nowej gry na Facebooku, gdzie Dead Island ma 205715 fanów. Niemniejsze wrażenie robią inne liczby: trailery Dead Island obejrzało na YouTube ponad 11 mln użytkowników.
Natomiast w serwisie IGNentertainment słynny trailer wrocławskiej gry z liczbą wyświetleń 5 149 001 pokonał m.in. Battlefield 3 (4 364 742), Assassin\'s Creed: Revelations (2 559 835) czy Diablo III (2 276 347).
Film spodobał się nie tylko graczom: podczas 58 Międzynarodowego Festiwalu Reklamy w Cannes ten filmowy zwiastun otrzymał nagrodę Złotego Lwa w kategorii \"Film Internetowy”.
Teraz pozostaje już tylko czekać na piątkową premierę gry…
Reklama













Komentarze