Chełmianka II - Start II Krasnystaw 2:0, goście próbowali grać w siedmiu!

Grając w przewadze aż czterech zawodników gospodarze bardzo szybko objęli prowadzenie. Już w drugiej minucie akcję lewym skrzydłem przeprowadził Łukasz Postój. Jego strzał obronił bramkarz z Krasnegostawu, lecz przy dobitce Mateusza Mikszy był już bezradny. Nie minęło sześć minut i goście przegrywali już 0:2. Tym razem indywidualną akcję zakończył bramką Kazimierz Bala. Przy próbie interwencji urazu nabawił się golikper Startu II i nie był w stanie kontynuować gry. W zespole gości zostało tylko sześciu piłkarzy. Gdyby na mecz seniorów nie dojechał bramkarz Kamil Martyna, sędzia Paweł Haładyj nie dopuściłby gości do gry. – Nasz nominalny bramkarz dotarł na mecz w ostatniej chwili. W przeciwnym razie nawet byśmy nie mieli możliwości wyjścia na boisko – mówi Leszek Dworucha, szkoleniowiec Startu II. – Bramkarz Jakub Kurek, już podczas spotkania juniorów został trochę poturbowany, a mimo to zdecydował się na grę z drużynie seniorów. Po interwencji przy drugim straconym przez nas golu, nie mógł już więcej grać. Arbiter zakończył spotkanie już w dziewiątej minucie. – Wynik z boiska nie zostanie utrzymany. Będzie walkower 0:3 na naszą niekorzyść – tłumaczy Dworucha. Szkoleniowiec rezerw klubu z Krasnegostawu dodaje: – Zdecydowałem, że włączę do zespołu seniorów naszych juniorów. W meczu z Chełmianką II, z różnych powodów, nie było aż 10 piłkarzy, którzy wystąpili w poprzednim spotkaniu z Victorią Żmudź. Na pocieszenie mamy tylko wygraną 1:0 juniorów z juniorami Chełmianki. Chełmianka II Chełm – Start II Krasnystaw 2:0 Bramki: Miksza (2), Bala (8). Chełmianka II: Szykuła – Wróblewski, Borys, Leonowicz, Piotrowski, Koniczuk, Kasperek, Żwirbla, Postój, Miksza, Bala. Start II: Kurek – Zygrent, Dołowy, Koryszko, Tkaczyk, Szczepanik, Martyna.