Reklama

Na kartach swojej książki napisał tak: \"Chciałem stworzyć z Lublina… polski Oxford. Zaczęliśmy już robić plany budynków, chcieliśmy stworzyć miasto uniwersyteckie, grono zapaleńców Wydziału Lekarskiego brało w tym udział”. Kto był autorem tych słów? Człowiek o którym się mówi, że \"otarł się o Nagrodę Nobla” – Ludwik Hirszfeld.
Był wybitnym bakteriologiem, serologiem i immunologiem, a jednocześnie wielkim humanistą. Niewątpliwie był wielkim patriotą. To on stworzył polską szkołę immunologii, założył też Instytutu Immunologii i Terapii Doświadczalnej PAN we Wrocławiu. Jego dorobek liczy prawie 400 prac naukowych o ogromnym znaczeniu w biologii, medycynie oraz prawie (!).
Był naukowcem, który dokonał przełomowych odkryć medycznych, których o mało nie przypłacił życiem. Był współodkrywcą zjawiska dziedziczenia grup krwi. Nazewnictwo, które wprowadził (A, B, AB, O), przyjęło się na całym świecie. Oznaczył czynnik Rh i odkrył przyczynę konfliktu serologicznego. Wychował wielu wybitnych naukowców.
Jego życiorys jest niezwykły. W przedsłowiu do swojej książki napisał: \"…chcę przedstawić historię cierpienia człowieka i losy uczonego, który sądził, że nauka może uczynić człowieka lepszym. Pragnę opowiedzieć, jak błądził i jak w końcu los dał mu wgląd w cierpienie największe – śmierć całych narodów”.
Trzeba tu dodać, że Ludwik Hirszfeld był Żydem, który w ostatniej chwili wydostał się z getta, który w 1943 roku stracił jedyną, ukochaną córkę i cierpienie tej śmierci dręczyło go do końca.
Pisze o swoim życiu, o pracy, o ludziach których spotykał. Jego wspomnienia są fascynującą opowieścią o czasach pięknych, latach wolności i twórczej pracy, ale też o czasie strasznym, kiedy ludzie przeobrazili się w bestie. Pisze wspaniałym językiem, z wielką skromnością, a jednocześnie z goryczą, że tak wielu na co dzień zacnych i inteligentnych ludzi wykopało przepaść między Polakami a Żydami nie patrząc na zalety i zasługi tych ostatnich.
Świetna książka.
Zapowiedzi wydarzeń z regionu znajdziesz na strefaimprez.pl
Reklama












Komentarze