Już w sobotę, o godzinie 18, zostanie rozegrany w Świdniku mecz derbowy naszych drugoligowców. Świdniczanie, zasiadający w fotelu lidera, zmierzą się z beniaminkiem z Lublina. Zdecydowanym faworytem są „żółto-niebiescy”, dla których będzie to okazja do odniesienia dziewiątej wygranej z rzędu.
(grom)
17.11.2011 14:15
Kto by pomyślał, że na Lubelszczyźnie dojdzie do spotkania derbowego. Spadek Avii z I ligi oraz jednoczesne przejęcie miejsca przez Politechnikę od Cukrownika Lublin, który wiosną, po turnieju w Lublinie wywalczył awans do II ligi, dały szansę na spotkanie drużyn z tego samego regionu.
Kibice Avii nie wyobrażają sobie, by ich pupile nie zdołali udowodnić swojej wyższości nad beniaminkiem. Politechnika mam na koncie zaledwie trzy punkty i zajmuje ostatnie miejsce w tabeli.
W pierwszej wersji spotkanie miało być rozegrane w niedzielę, o godzinie 15, w hali MOSiR w Lublinie. – PZPS nie zgodził się na opóźnianie ostatniej kolejki, stąd gramy w sobotę, ale jako gospodarz w Świdniku – tłumaczy Norbert Kołodziejczyk, trener Politechniki.
Trener Mariusz Kowalski nie będzie mógł skorzystać z dwóch czołowych zawodników. Po ostatnim meczu z AKS Rzeszów Jakub Guz narzeka na kłopoty z ręką. – Kuba zderzy się z Piotrkiem Milewskim, podczas piłki sytuacyjnej i raczej nam nie pomoże – tłumaczy świdnicki szkoleniowiec.
Na środku bloku zabraknie też Michała Baranowskiego. Po środowym treningu środkowy rozciągał mięśnie. – Po tych zajęciach Michał nie mógł wstać z parkietu. Został odwieziony do szpitala. A, że nie było miejsca, aby go tam przyjąć, został wypisany do domu – tłumaczy Kowalski.
Bez obu siatkarzy, Avia i tak jest faworytem. Lider, mający na koncie osiem wygranych, nie dopuszcza myśli o zgubieniu punktów. W miejsce Guza w wyjściowym składzie pojawi się Adrian Zalewiski. Miejsce Baranowskiego powinien zająć Michał Ciupa.
– Jeśli został już potwierdzony do gry Adam Olejniczek, to na środku bloku będę mógł też skorzystać z niego – tłumaczy Kowalski. – Niewykluczone, że szansę otrzyma też powracający po kontuzji Marcin Jarosz. Chcemy zwycięstwem zakończyć pierwszą rundę.
Podziel się
Oceń
Zaloguj się aby dodać komentarz.
Komentarze
Aktualnie nie ma żadnych komentarzy. Zaloguj się aby dodać komentarz.
Komentarze