Siatkarze reprezentacji Polski idą, jak burza w rozgrywkach Pucharu Świata. \"Biało-czerwoni\" we wtorek wygrali swój trzeci mecz z rzędu. Tym razem pokonali Argentynę 3:1.
22.11.2011 09:02
Jedynie pierwszy set dzisiejszego meczu nie przebiegał po myśli zespołu trenera Andrei Anastasiego. Nasi zawodnicy od początku musieli gonić rywali.
A ci szybko wypracowali sobie solidną zaliczkę. Po kilku minutach było 3:8, a później 5:12, czy 9:16. Ostatecznie Zbigniew Bartman i spółka urwali przeciwnikom tylko 18 punktów.
Druga partia to już jednak zupełnie inna Polska. Świetnie ataki kończył Piotr Nowakowski, dobrze spisywał się również Michał Winiarski, no i swoje zrobił także nasz blok.
W efekcie "biało-czerwoni" spokojnie kontrolowali przebieg wydarzeń na parkiecie i pokonali Argentynę 25:20.
W dwóch kolejnych rozdaniach obie ekipy zaciekle walczyły o zwycięstwo, ale w kluczowych momentach więcej zimnej krwi wykazali siatkarze Anastasiego.
W secie numer trzy Polacy kilka razy uciekali rywalom na dwa "oczka", ale kilka głupich błędów naszych zawodników pozwoliło przeciwnikom wrócić do gry.
Przy stanie 22:22 zapunktowali: Marcin Możdżonek i Bartosz Kurek. W efekcie znowu prowadziliśmy różnicą dwóch punktów. I tym razem Argentyna nie zdołała wyrównać już start. Kurek przypieczętował wygraną Polski 25:23.
Czwarta część spotkania to lekka przewaga Luciano De Cecco i jego kolegów, ale w połowie seta "biało-czerwoni" odzyskali prowadzenie (16:15).
I chociaż znowu końcówka była bardzo emocjonująca i wyrównania to ponownie górą byli Polacy, 25:22.
Polska - Argentyna 3:1 (18:25, 25:20, 25:23, 25:22)
Polska: Zagumny, Kubiak, Nowakowski (10), Winiarski (15), Bartman (17), Możdżonek (2), Ignaczak (libero) oraz Żygadło (2), Kurek (12).
Argentyna: De Cecco (6), Conte (19), Quiroga (10), Sole (11), Pereyra (3), Crer (7), Gonzalez (libero) oraz Castellani (10), Bruno, Poglajen.
Podziel się
Oceń
Zaloguj się aby dodać komentarz.
Komentarze
Aktualnie nie ma żadnych komentarzy. Zaloguj się aby dodać komentarz.
Komentarze