Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Szalety w Kraśniku mają sprzątać pracownicy urzędu

Toalety publiczne w Kraśniku, za które odpowiada miasto, są niedostępne. Powód? Jest problem ze znalezieniem zarządcy.
Szalety w Kraśniku mają sprzątać pracownicy urzędu
(sxc.hu)
W Kraśniku jest kilka publicznych szaletów, m.in. przy ul. Mickiewicza, przy przystanku autobusowym i ul. Urzędowskiej, w pobliżu Urzędu Stanu Cywilnego. – Kolejny na ul. Oboźnej jest zarządzany przez KPM (Kraśnickie Przedsiębiorstwo Mieszkaniowe – red.) – tłumaczy Zbigniew Dżugaj, zastępca burmistrza Kraśnika. – Administratorzy wycofali się z zarządzania toaletami przy ul. Mickiewicza i w Koszarach. Żadna z nich nie jest obecnie czynna. Powód to dewastacje i blokowanie drzwi. Kwestia nieczynnych toalet zainteresowała radnych. Podczas ostatniej sesji Rady Miasta było to głównym tematem ich interpelacji. – Temat jest krępujący, ale priorytetowy – argumentowała radna Dorota Posyniak. Inni korzystając z okazji wskazywali, że nieczynne toalety przy ul. Mickiewicza czy ul. Urzędowskiej to nie jedyne zmartwienie mieszkańców i osób odwiedzających Kraśnik. – Na dworcu PKS jest także problem z udostępnieniem toalety, zwłaszcza w weekendy i święta – tłumaczyła radna Agnieszka Lis. – Wtedy mieszkańcy nie mogą z niej skorzystać, bo jest zamknięta. – Na dworcu kolejowym powinna zostać postawiona toaleta typu TOI-TOI – podpowiadał z kolei radny Zbigniew Bartysiak. – Sam widziałem, jak ludzie załatwiają swoje potrzeby w krzakach, bo nie mają innego miejsca. Władze Kraśnika zapewniają, że problem z szaletami niebawem zostanie rozwiązany. – Będę chciał, żeby toaletami przy ul. Mickiewicza i w Koszarach, o ile się zgodzą, zajęły się sprzątaczki, które pracują w Urzędzie Miasta – zapowiada wiceburmistrz Dżugaj. – Nie określam jak często miejsca te mają być sprzątane. Czy ma to być raz, dwa czy pięć razy w ciągu dnia. Mają być czyste. Chciałbym, aby panie zaczęły to robić jak najszybciej, już od tego miesiąca. Jego zdaniem, pracownice odpowiedzialne za czystość w urzędzie są w stanie to zrobić. – Ratusz jest sprzątamy dopiero po wyjściu z pracy urzędników – tłumaczy zastępca burmistrza Kraśnika. – Ale jeśli panie nie wyrażą na to zgody, to będziemy szukać innych rozwiązań.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama