Reklama
Zdemolował przystanek, bo policjanci nie odwieźli go do domu
Pijany 35-letni mieszkaniec Kraśnika zadzwonił po policję z żądaniem, żeby radiowóz zawiózł go do domu. Żeby spowodować przyjazd policjantów zdemolował przystanek.
- 05.06.2012 13:59

35-letni mieszkaniec Kraśnika czekał na przystanku na autobus. Po północy zadzwonił do dyżurnego komendy w Kraśniku. Zażądał, żeby radiowóz odwiózł go do domu. Usłyszał, że może skorzystać z TAXI. Odparł, że \"policja jest od tego aby pomagać”.
Obok przystanku, na którym stał mężczyzna, przejechał patrol.
- Policjanci zauważyli wybitą szybę w wiacie i odchodzącego mężczyznę – mówi Janusz Majewski, z kraśnickiej policji. - Zatrzymali uciekiniera.
Nietrzeźwy mężczyzna przyznał, że wybił szybę, gdyż nikt nie chciał odwieźć go do domu. Chciał w ten sposób przyspieszyć przyjazd radiowozu.
35-latek trafił izby zatrzymań. Będzie odpowiadał za zniszczenie mienia.
Reklama













Komentarze