Orkan - Dwernicki Stoczek Łukowski 0:1, wyniki bialskiej okręgówki

Po dwóch kolejkach Orkan Wojcieszków przewodził stawce drużyn z bialskiej okręgówki. Wczoraj lider został zastopowany przez Dwernickiego Stoczek Łukowski. – Mecz z Dwernickim będzie miał dla mnie szczególne znaczenie. W Stoczku pracuję jako nauczyciel wf – mówił przed meczem Jarosław Pieńkus, grający szkoleniowiec Orkana. Niedzielny mecz był bardzo udany dla braci Łukasza i Barłomieja Kowalskich. Ostatni powrócił do Dwernickiego z wypożyczenia do Orląt Łuków. – Jego powrót to solidne wzmocnienie naszej pomocy – przyznaje Zbigniew Drosio, szkoleniowiec klubu ze Stoczka Łukowskiego. Jedyny gol padł w drugiej połowie. Piłkę z boku boiska dograł Łukasz Kowalski. Piłka trafiła do jego brata Batłomieja. Ten nie dał najmniejszych szans bramkarzowi Orkana. – Bracia Kowalscy rozklepali lidera – cieszy się trener Drosio. – Mieliśmy jeszcze kilka okazji do zdobycia kolejnych bramek. Gospodarze nie zamierzali szybko się poddać i po stracie gola zaczęli nacierać na bramkę Dwernickiego. – Do końca spotkania broniliśmy się, gospodarze nas przycisnęli – przyznaje opiekun Dwernickiego. – Umiejętnie broniliśmy się i trzy cenne punkty bardzo nas cieszą. W poprzednich dwóch meczach do bramki trafiał Łukasz Kowaslski, teraz Bartek. Nadal mamy kłopoty kadrowe. Na mecz do Wojcieszkowa zabrałem piłkarzy, którzy nie grali już ponad rok, w piątek pierwszy raz pojawili się na treningu. Mam na myśli obrońcę Andrzeja Kołodzieja i pomocnika Jarka Pazurę. – Zagraliśmy słabo. Rywale byli drużyną lepszą i mimo że stworzyliśmy kilka okazji bramkowych, wygrali zasłużenie – ocenia trener Orkana Jarosław Pieńkus. – Postaramy się w kolejnych spotkaniach powiększyć swoje konto punktowe. Orkan Wojcieszków – Dwernicki Stoczek Łukowski 0:1 (0:0) Bramka: B. Kowalski (75). Czerwona kartka: Sebastian Izdebski (Orkan) w 70 min, za drugą żółtą. Orkan: Bojanek – Perczyński, S. Izdebski, Golan, Adamczyk, P. Świder (55 Kulik), Grabiec (46 K. Jodełka), Trwoga, Kozłowski, Pieńkus, P. Przekazińśki (75 I. Jodełka). Dwernicki: Chudek – Wiszniewski, Lisiewicz, Kołodziej, Moreń, Ł. Kowalski, B. Kowalski, Domański, D. Kot (85 S. Kot), Kajka (90 Kozieł), Krukow (70 Pazura). Mieli trzy karne Spotkanie Janowi z GLKS Rokitno zostało rozegrane w Janowie Podlaskim. Powodem zmiany gospodarza były dożynki powiatowe, które odbyły się w Rokitnie. – GLKS poprosił o granie na wyjeździe. Wiosną my pojedziemy do nich – tłumaczy Andrzej Bujalski, kierownik Janowi. Gospodarze w pełni wykorzystali atut swojego boiska i wygrali 3:2. Dwie z trzech bramek zdobyli z rzutów karnych. Okazje wypracował Łukasz Toczyński, który w 30 minucie nie wykorzystał także „11”, trafiając w poprzeczkę. – Wszystkie karne były ewidentne – twierdzi kierownik Janowi. – Do dwóch z karnych nie mamy pretensji, trzeciego niekoniecznie – uważa Paweł Tur, trener GLKS. – Nam też należała się „11” za zagranie ręką rywali – dodaje. Pozostałe wyniki: Janowia Janów Podlaski – GLKS Rokitno 3:2 (Cydejko z karnego 1, Rozsa z karnego 28, Haraszkiewicz 53 – Malinowski 27, Lewkowicz 68) * Grom Kąkolewnica – Victoria Parczew 3:2 (Muszyński 15, Wajszczuk z karnego 20, Borkowski 90+3 – Niewęgłowski 35, Macieszko 45). Czerwone kartki (za drugą żółtą): Kamil Gontarz 75, Hubert Bonik 85, Adrian Kozłowski 90 * ŁKS Łazy – Orlęta II Radzyń Podlaski 4:2 (Kopeć 2, 48, Marciniak 73 z karnego, 82 – Wołek 20, Puła 71) * Bizon Jeleniec – Unia Żabików 0:2 (Paskudzki 42, E. Mazurek 65) * Sokół Adamów – LZS Dobryń 3:2 (Fredo 35, Młynarczyk 55, Bosek 65 – Wiraszka 70, M. Rybaczuk z karnego 82) * Granica Terespol – Unia Krzywda 0:4 (Kwaśniewski 30, Gajownik 40, Łukasik 60, 70).