Reklama
Szastarka: Zabawa w pustej sali
Przedszkolaki z Szastarki k. Kraśnika ciągle nie mają leżaków i zabawek.
- 16.09.2012 16:48
Gmina, która uruchomiła oddział przedszkolny dzięki pieniądzom z Unii, winę za opóźnienie dostaw zrzuca na urzędników marszałka województwa.
– Dzieci przyszły do pustych ścian. Nie ma ani i zabawek, ani żadnego wyposażenia – narzekają mieszkańcy Szastarki. –Już drugi tydzień nawet krzesełek i ławek nie mają.
Temat poruszono również na naszym forum. – Miało być otwarcie z pompą, wójt miał prezenty rozdawać, a stało się jak zwykle. Obiecanki – skomentował internauta o nicku Gościo.
Oddział przedszkolny przy Zespole Szkół w Szastarce został uruchomiony dzięki dofinansowaniu z Unii. W oddziale jest 20 dzieci w wieku 4–5 lat. Maluchy wciąż czekają na pomoce dydaktyczne, zabawki, mebelki, leżaki i plac zabaw.
– Gmina mogła przystąpić do realizacji tego projektu od 1 sierpnia.
Pierwszy przetarg ogłosiliśmy 11 sierpnia i biorąc pod uwagę czas, kiedy została podpisana umowa z Urzędem Marszałkowskim, to i tak jest w ekspresowym tempie. Ustawowych terminów nie przeskoczę,
bo nie mogę łamać przepisów – tłumaczy Marek Krakowski, koordynator projektu pt. Punkt Przedszkolny \"Zostań Przedszkolakiem” w gminie Szastarka.
Krakowski winą za opóźnienia w dostawach obwinia lubelski Urząd Marszałkowski. – Miesiąc to stanowczo za mało, zwłaszcza że przetarg trwa minimum 1,5 tygodnia – przekonuje Krakowski.
Urzędnicy marszałka są zdziwieni. – Umowa z gminą Szastarka została podpisana 23 lipca – wyjaśnia Rafał Sobiech, zastępca dyrektora Departament Europejskiego Funduszu Społecznego w Lublinie. – Gmina sama wyznaczyła sobie okres realizacji od 1 sierpnia. Najczęściej miesięczny okres przygotowań wystarcza gminom.
Według zapewnień koordynatora projektu, sprzęt i zabawki dla przedszkolaków mają być dostarczone jutro lub pojutrze.
Reklama













Komentarze