Piast Babice – Łada 1945 Biłgoraj 0:2, dwa gole Rataja

Piast to nie jest łatwy przeciwnik dla Łady. W poprzednim sezonie oba zespoły dwa razy mierzyły się ze sobą w A klasie i „biało-niebieskim” nie udało się ani razu wywalczyć kompletu punktów. W Biłgoraju padł remis 2:2, a w Babicach 2:1 zwyciężyli gospodarze. Tym razem niespodzianki nie było. Podopieczni Ireneusza Zarczuka od początku przejęli inicjatywę, prowadzili grę i stwarzali sobie kolejne dogodne sytuacje. Plany trenerowi skomplikował trochę uraz Bartłomieja Łokaja, który już w 11 min musiał opuścić boisk z powodu urazu. W jego miejsce na boisku pojawił się Sebastian Skrzypek. Później było już tylko lepiej. W 44 min Damian Rataj zdołał obrócić się z piłką w polu karnym i mocnym strzałem w długi róg nie dał szans Grzegorzowi Bednarczukowi. Drugi gol padł po przerwie. W 65 min Rataj dostał dobre dośrodkowanie z rzutu rożnego i strzałem głową skierował futbolówkę do siatki. Swoje okazje mieli też Mirosław Bielak, Michał Gawroński, Mateusz Obszyński i Marcin Dycha, ale więcej bramek nie padło. – Wiadomo, chcieliśmy powalczyć z liderem, ale już przed meczem byliśmy raczej na straconej pozycji. U nich wszystko odbywa się profesjonalnie, my gramy z doskoku. Mimo tego na początku meczu mieliśmy dwie niezłe sytuacje, lecz zmarnowali je Gabriel Weremski i Robert Bździuch. Goście byli zdecydowanie lepsi, atakowali składniej i już po pierwszej połowie mogli prowadzić czterema golami. Długo szczęśliwie się jednak broniliśmy. Gdy zabrakło farta, straciliśmy bramki i przegraliśmy – powiedział Zdzisław Grzyb, grający szkoleniowiec Piasta. Piast Babice – Łada 1945 Biłgoraj 0:2 (0:1) Bramki: Rataj (44, 65). Piast: G. Bednarczuk – G. Grzyb, Łuszczak, Kozak, Siembida, Kościelski, Przeszło, R. Bednarczuk, Gąsior (46 Podlecki), R. Bździuch, G. Weremski (85 G. Bździuch). Łada: Szmit – Poliwka, Mulawa, Paluch, Szarzyński – Żybura, Łokaj (11 Skrzypek), Rozwadowski, Bielak (87 Tatara) – Gawroński (66 Dycha), Rataj. Sędziował: Jarosław Jasina.