Górnik – Pogoń 4:0, GOSiRki – Biała Podlaska 1:1

Dużo powodów do zadowolenia mieli kibice w Łęcznej. Górnik zrehabilitował się za ostatnią porażkę z Unią Racibórz 1:3 i tym razem pokonał dotychczasowego wicelidera tabeli Pogoń Women Szczecin aż 4:0. Łupem brakowym podzieliły się Anna Sznyrowska i Katarzyna Daleszczyk. Dzięki temu \"zielono-czarne” awansowały na trzecie miejsce w tabeli. Za porażkę z AZS Wrocław odkuły się też zawodniczki AZS PSW Biała Podlaska, choć one zdobyły tylko punkt, remisując 1:1 w wyjazdowym meczu z beniaminkiem rozgrywek – GOSiRkami Piaseczno. Bliżej zwycięstwa były gospodynie. Bialczanki pozbawiły ich tego na kwadrans przed końcem po wyrównującym golu Kingi Szumiło, która zastąpiła na boisku kontuzjowaną Annę Puk. – Z jednej strony punkt cieszy, bo przegrywaliśmy, ale w przekroju całego meczu byliśmy lepsi i zasłużyliśmy na zwycięstwo – uważa Marcin Kasprowicz, trener akademiczek z Białej Podlaskiej. – Mieliśmy między innymi dwie poprzeczki, a w drugiej połowie w ogóle graliśmy bardzo ofensywnie i tylko świetne interwencje bramkarki Piaseczna uchroniły ten zespół przed porażką. GOSiRki to beniaminek, ale o sporym potencjale piłkarskim i sprawi jeszcze niejedną niespodziankę w lidze – dodaje szkoleniowiec AZS PSW. Górnik Łęczna – Pogoń Women Szczecin 4:0 (1:0) Bramki: Sznyrowska (45, 63), Daleszczyk (81, 90). Górnik: Kiedrzynek – Kwietniewska, Hajduk, Huzarewicz, Żak, Krakowska, Daleszczyk, Zubczyk, Kawalec (88 Pakuła), Guściora, Sznyrowska (83 Siczek). GOSiRki Piaseczno – AZS PSW Biała Podlaska 1:1 (1:0) Bramki: Stodulska (15) – Szumiło (75). AZS: Pawelczyk – Sosnowska, Sykuła, Dyguś, Konieczna, Sikora, Niewolna, Bolko, Edel (78 Orzepowska), Puk (46 Szumiło), Królikowska.