Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Padwa Zamość 30 XI - grafika reklamowa

SPR Lublin gra z Colegio Joao de Barros. Mamy dla Was bilety

W weekend w hali Globus SPR Lublin będzie rywalizował z ADA Colegio Joao de Barros w drugiej rundzie Pucharu Zdobywców Pucharów. Oba mecze o godz. 17.
SPR Lublin gra z Colegio Joao de Barros. Mamy dla Was bilety
Europejskie puchary wracają do hali Globus po blisko roku przerwy. W listopadzie 2011 r. SPR Lublin
W najbliższy weekend szczypiornistki SPR Lublin rozpoczną swoją przygodę w Pucharze Zdobywców Pucharów. Na początek czeka ich podróż w nieznane, bo ich rywalem będzie portugalski zespół ADA Colegio Joao de Barros, o którym informacji jest jak na lekarstwo. – Nasza wiedza o rywalkach opiera się tylko na tym, co jest przedstawione na stronie EHF. Wiemy, że jest to młoda drużyna, która ma w swoim składzie trzy reprezentantki kraju. Większość zespołu stanowią niskie zawodniczki. Z doświadczenia wiem, że ekipy z Półwyspu Iberyjskiego grają agresywną defensywą typu 5-1 czy nawet 3-3. Jesteśmy wysokim zespołem i taki styl jest dla nas niewygodny, dlatego w tym tygodniu poświeciliśmy sporo czasu na doskonalenie gry przeciwko takiemu systemowi obrony – tłumaczy Edward Jankowski, trener SPR Lublin. ADA Colegio Joao de Barros wygrał ostatni raz w europejskich pucharach prawie trzy lata temu, kiedy Portugalki pokonały HC Zito Prilep z Macedonii. W ostatnim sezonie akademiczki walczyły w Pucharze EHF, ale w trzeciej rundzie okazały się wyraźnie gorsze od duńskiego KIF Vejen. Najgroźniejsza zawodniczką ekipy z Półwyspu Iberyjskiego wydaje się być 21-letnia Maria Ines Silva Pereira, która występuje na lewym rozegraniu. Trener Edward Jankowski nie może być zadowolony z przygotowań zespołu do tego spotkania. Z powodu zgrupowania re-prezentacji na zajęciach miał do dyspozycji jedynie sześć zawodniczek, dlatego jego podopieczne przez kilka dni ćwiczyły wspólnie ze szczypiornistkami pierwszoligowego AZS UMCS Lublin. – Prześladują nas kontuzje. Alesia Mihdaliova, Walentyna Nieściaruk i Małgorzata Rola czekają na operacje, a Edyta Danielczuk jest chora. Klasowy zespół powinien liczyć co najmniej siedemnaście zawodniczek. My takiego komfortu nie mamy. Na szczęście w sporcie liczy się jakość, a nie ilość. Postaramy się udowodnić to w ten weekend – zapowiada Jankowski. DRUGI RAZ Z PORTUGALKAMI SPR Lublin w swojej historii tylko raz rywalizował z ekipą z Portugalii. W 1997 r. ówczesny Montex Lublin zmierzył się z Club Sports Da Madeira w kwalifikacjach Ligi Mistrzów. Górą były Polki, które w dwumeczu wygrały 74:32. CZEKA METALURG Jeżeli lublinianki przejdą drugą rundę Pucharu Zdobywców Pucharów, to w kolejnym etapie zmierzą się z WHC Metalurg Skopje z Macedonii. – To dawny Kometal Skopje, z którym toczyłyśmy zacięte boje w Lidze Mistrzyń. Nie wybiegajmy jednak zbyt daleko w przyszłość. Najpierw musimy pokonać Portugalki – twierdzi Sabina Włodek, druga trener SPR. NA MECZ Z DZIENNIKIEM WSCHODNIM Dla naszych Czytelników mamy po pięć biletów na sobotni i niedzielny mecz. Szczegółowe informacje w dzisiejszym wydaniu papierowym Dziennika Wschodniego.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama

WIDEO

Reklama