Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Helikopter wylądował w Kraśniku. Internauci pytają, policja sprawdza. Już wiadomo po co

To nie był pierwszy raz i prawdopodobnie nie ostatni. W sobotę na prywatnej działce w Kraśniku usiadł helikopter. – Dostałem telefon, że państwo chcą wylądować, aby zjeść u nas obiad – opowiada właściciel pobliskiej restauracji
Helikopter wylądował w Kraśniku. Internauci pytają, policja sprawdza. Już wiadomo po co
Fot. Kraśnickie Hity

To było w sobotę po godz. 12 – relacjonuje jeden z mieszkańców Kraśnika, który obserwował lądowanie a później start helikoptera na działce u zbiegu ulic Inwalidów Wojennych i al. Niepodległości. – Wylądował w pobliżu mojej pracy. Helikopterem przyleciało kilka osób. Chyba wybrali się na zakupy. Wrócili po godzinie, może półtorej. Nieśli jakieś siatki.

Sobotnie lądowanie śmigłowca w dzielnicy fabrycznej Kraśnika szeroko komentowano m.in. na profilu Kraśnickie Hity na Facebooku, gdzie pojawiły się zdjęcia Robinsona R44.

– Prywatny Robinson w Kraśniku? Pewnie jakiś szeroko rozumiany inwestor dogląda swoich inwestycji na prowincji – napisał jeden z internautów. – TVN? – zastanawiał się inny. 

W Kraśniku to widok niecodzienny, w przeciwieństwie do oddalonego o ok. 30 km Annopola. – Właściciel przetwórni przylatuje helikopterem – mówi Wiesław Liwiński, burmistrz Annopola – Helikopter nie ląduje na terenie gminy tylko na działce zakładu, gdzie jest lądowisko.

A jak było w Kraśniku? – Dostałem telefon, że państwo chcą wylądować aby zjeść u nas obiad – tłumaczy Henryk Rola, właściciel restauracji MusiCaffe w Kraśniku.

Nie była to pierwsza wizyta pasażerów i pilota helikoptera w MusiCaffe. – Ci państwo byli już u nas miesiąc temu. Nie wiem skąd przylecieli, ale wtedy też lądowali helikopterem. Oczywiście taka sytuacja to rzadkość. Od soboty odebrałem już kilka telefonów w tej sprawie. Dzwoniła nawet policja.

– Informacje o lądowaniu helikoptera otrzymaliśmy od lokalnego dziennikarza. W związku z tym policjanci pojechali na miejsce. Zagadka została rozwiązana – uśmiecha się komisarz Dorota Węcławska-Baran z KPP w Kraśniku.

Aby przylecieć na obiad helikopterem trzeba mieć odpowiednie pozwolenia. – W przypadku lotów nad obszarami miast, należy zwrócić się ze stosownym wnioskiem do Prezesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego – tłumaczy Mateusz Kotliński z biura prezesa ULT. I dodaje: – Przedmiotowy wniosek dla podanego śmigłowca we wskazanym terminie nie wpłynął do ULC.

Nie wszystkie lądowiska podlegają wpisowi do ewidencji. Chodzi o takie, które są wykorzystywane nie częściej niż 14 dni w ciągu 12 miesięcy. – Starty i lądowania na takich lądowiskach mogą zostać wykonane za zgodą posiadacza nieruchomości – tłumaczy Kotliński.

Robinson R44

To czteromiejscowy lekki helikopter produkowany przez Robinson Helicopter Company od 1992 roku. Chętnie wybierany przez prywatne osoby. W Polsce wykorzystywany jest m.in. przez telewizję TVN24, jako Newscopter do relacjonowania i nadawania programów na żywo z powietrza. Znany również jako Błękitny 24.


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama