Umowa ze spółką Nieruchomości Lalak Properties została zawarta przez Urząd Miasta w Lublinie w marcu i dotyczyła wynajęcia przez gminę na 10 lat budynku o powierzchni 2 tys. mkw. wraz z dwudziestoma miejscami parkingowymi. Jako termin przygotowania biur wskazano 31 grudnia 2017 r. Na pierwsze dwa lata najmu stawkę czynszu ustalono na poziomie 48 zł za mkw. budynku, później miała wzrosnąć o złotówkę. Przeliczając to na powierzchnię budynku wychodziło ok. 96 tys. czynszu miesięcznie. Dodatkowo ratusz miał płacić ryczałtową stawkę serwisową – 8 zł netto za mkw.
Ratusz tłumaczy, że do budynku przy Czechowskiej 19a chciał przenieść swój Wydział Komunikacji, który teraz działa w miejskim gmachu przy Leszczyńskiego 20. A jako powód przeprowadzki wskazuje zły stan obecnej siedziby wymagającej kosztownej modernizacji.
– Według szacunku Wydziału Inwestycji jest to kwota ok. 10 mln złotych – wyjaśnia Beata Krzyżanowska, rzecznik prezydenta miasta. – Dlatego zdecydowaliśmy się szukać powierzchni na wynajem na rynku nieruchomości.
Rzeczniczka zapewnia, że to zupełnie inny przypadek niż ten z wynajmem biur w budynku dopiero mającym powstać przy ul. Wieniawskiej. Umowa z firmą Orion została rozwiązana po tym, jak naruszenie prawa wytknął miastu kontrolujący sprawę Urząd Zamówień Publicznych, a ocenę UZP podtrzymała Krajowa Izba Odwoławcza.
Czym od umowy na nieistniejące jeszcze biura różniła się ta na wynajem Czechowskiej 19a? – Obejmowała istniejący budynek wraz z jego adaptacją oraz rozbudową i aranżacją wnętrz – tłumaczy Krzyżanowska.
Ale jeśli cokolwiek ma być wynajęte pod tym adresem, to dopiero musi tu powstać, bo przy Czechowskiej 19a nie ma czegoś takiego jak „istniejący budynek”. Jest metalowe ogrodzenie z tablicą informacyjną budowy, gdzie jako tytuł inwestycji wpisana jest „Rozbudowa i nadbudowa budynku biurowego III kondygnacyjnego”. Ale za płotem żadnego biurowca już nie ma. Był, ale go rozebrano.
Ratusz zapowiada, że zamierza rozwiązać umowę z deweloperem i że już poinformował o tym spółkę.
– Propozycja rozwiązania umowy na wynajem pomieszczeń przy ul. Czechowskiej związana jest z szerszym zakresem robót adaptacyjnych niż zakładała to umowa – stwierdza Krzyżanowska w przesłanych nam wyjaśnieniach. Chociaż kilka zdań wcześniej przyznaje. – Ze względu na stanowisko prezesa UZP, w efekcie którego doszło do rozwiązania umowy na wynajem powierzchni biurowej w budynku przy ul. Wieniawskiej, po przeprowadzeniu stosownych analiz prawnych, w dniu 30 listopada 2015 r. miasto skierowało do spółki Lalak Properties projekt rozwiązania umowy.
Wczoraj nie udało nam się uzyskać komentarza dewelopera.













Komentarze