Kara 4 lat pozbawienia wolności może się wydawać łagodna, ale spełni swoje cele – stwierdził sędzia Adam Daniel, uzasadniając wczorajsze rozstrzygnięcie. – Jest szansa, że po odbyciu kary sposób życia oskarżonego ulegnie zmianie.
Proces 19-latka z gminy Białopole toczył się w Sądzie Okręgowym w Lublinie. Damian B. został uznany winnym brutalnego rozboju, gwałtu, a także przynajmniej czterech prób zgwałcenia swojej babci.
Badający chłopaka sądowi biegli ocenili, że 19-latek to pobawiony empatii sadysta i „nawykowy gwałciciel”. Damian B. jest lekko upośledzony. Specjaliści zdiagnozowali u niego również raptofilię. To rodzaj sadyzmu, polegający na osiąganiu rozkoszy podczas gwałtów. Dla raptofila nie liczy się wiek i płeć partnera. Podnieca za to przełamywanie oporu. Ofiarą takich zachowań padła babcia Damiana B., która mieszkała z nim w tym samym domu.
Z akt sprawy wynika, że gehenna kobiety trwała przynajmniej od stycznia 2014 roku. 19-latek często była agresywny wobec rodziny. Kończyło się na regularnych interwencjach policji. Babcia zajmowała jeden z pokoi. Odwiedzała ją siostra, przynosząc ciepłe posiłki. Rok temu zauważyła siniaki na twarzy staruszki. Kobieta była też cała roztrzęsiona. Po długich namowach przyznała siostrze, że Damian pobił ją i okradł. Później zauważono siniaki na udach staruszki. Babcia przekonywała, że upadła.
Policjanci ustali jednak, że za obrażenia starszej pani odpowiada jej wnuczek. Feralnego dnia kobieta dostała rentę. Wnuk razem z kolegą Konradem S. przyszedł do niej po pieniądze.
– Damian B. bił kobietę po całym ciele, po czym zabrał część renty – przypomniał sędzia Daniel.
Kiedy babcia upadła, wnuczek zaczął ją kopać. Kolega tylko się przyglądał. Wreszcie Damian B. wysłał go do sklepu po wódkę. Kiedy Konrad wrócił, wnuczek ponownie zaczął okładać babcię. Kobieta błagała – „Panie, ratuj!”, ale Konrad S. nie reagował.
Zmaltretowana kobieta ocknęła się w łazience. Z jej relacji wynika, że pod nieobecność kolegi Damian B. nie ograniczył się do bicia. – Ukląkł na klatce piersiowej kobiety i zmusił ją do stosunku oralnego – dodał sędzia Daniel.
Później Damian B. zdarł z babci odzież i brutalnie ją zgwałcił. Kobieta wyznała później śledczym, że wcześniej przynajmniej 5 razy próbował ją zmusić do seksu, ale „nie bił tak mocno”. W procesie dowiedziono, że były co najmniej cztery takie sytuacje. Okazało się również, że wymuszając na babci pieniądze nastolatek groził jej nożem.
Na wspomnienie wnuczka kobieta reagowała bardzo emocjonalnie. Zdiagnozowano u niej m.in. objawy stresu pourazowego.
Decyzją sądu, Damian B. będzie musiał przejść za kratami specjalną terapię. Jako alkoholik, zostanie również poddany leczeniu odwykowemu. Jego kolega Konrad miał odpowiadać w tym samym procesie. Zmarł jednak w zakładzie karnym, pięć dni po makabrycznych wydarzeniach w domu Damiana. Wczorajszy wyrok nie jest prawomocny.














Komentarze