Janów Lubelski: Miasto chce sprzedać działkę nad zalewem
Działkę o powierzchni 1,4 ha nad zalewem chce sprzedać Urząd Miejski w Janowie Lubelskim. Teren ten sąsiaduje z Parkiem Rekreacji Zoom Natury, który ma być dostępny dla zwiedzających w czerwcu.
- 29.01.2014 12:00

- Nad zalewem chcemy rozwijać bazę turystyczną, sami nie jesteśmy jednak w stanie podnieść standardów ośrodków wypoczynkowych - tłumaczy Czesław Krzysztoń, zastępca burmistrza Janowa Lubelskiego.
W pobliżu janowskiego zalewu działają m.in. dwa hotele, jest też kilka ośrodków wypoczynkowych. Władze Janowa Lubelskiego liczą, że niebawem powstanie ich więcej.
- Myślę, że momentem, który to uruchomi będzie otwarcie Zoomu Natury - mówi zastępca burmistrza Janowa lubelskiego.
Nieruchomość przeznaczona na sprzedaż przy ul. Świerdzowej ma powierzchnię ok. 1,4 ha. Jest położona w granicach otuliny Parku Krajobrazowego "Lasy Janowskie”. Działka objęta jest miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Jest przeznaczona na usługi rekreacyjne i rozrywkowe, w tym z rekreacją konną. Przetarg dotyczący tej nieruchomości odbędzie się 7 marca.
To nie jedyna działka nad zalewem, którą magistrat będzie sprzedawać lub oddawać w użytkowanie wieczyste. - Mamy przygotowaną uchwałę, która zostanie przedstawiona na sesji 30 stycznia. Dotyczy 24 działek o różnej wielkości - od 14 arów po 2 ha - zapowiada Krzysztoń. Przetarg miasto zaplanowało na czerwiec.
Tymczasem prace budowlane przy Parku Rekreacji Zoom Natury dobiegają końca. - Wykonawca poinformował nas, że w tym tygodniu kończy. Później rozpoczną się odbiory - dodaje zastępca burmistrza Janowa Lubelskiego.
Obiekty wchodzące w skład Zoomu będą wyposażane. Miasto planuje otwarcie parku w czerwcu.Park Rekreacji Zoom Natury nad zalewem w Janowie Lubelskim zajmie powierzchnię prawie 13 hektarów. Na razie gotowy jest jedynie park linowy. W pawilonach znajdą się m.in. multimedialne ekspozycje przyrodnicze dotyczące historii ziemi, rzadkich gatunków zwierząt itp. Budowa parku rozpoczęła się w 2011 roku. Rok później stanęła, ponieważ wykonawca zażądał od miasta pieniędzy - ok. 2 mln zł za dodatkowe prace. Pieniądze nie wpłynęły i firma opuściła plac budowy. Miasto w przetargu wyłoniło drugą firmę, która kończy właśnie prace budowlane. Z kolei w lutym ma ruszyć proces sądowy dotyczący sporu urzędników z pierwszym wykonawcą.
Reklama












Komentarze