Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

"Stop budowie krematorium". Urząd liczy na pomoc rządu

Minister ochrony środowiska ma się zająć sprawą zmiany przepisów. Czekają na to sąsiedzi przedsiębiorstwa pogrzebowego w Chełmie. Chodzi o ochronę mieszkańców i pacjentów szpitali przed bliskim sąsiedztwem przedsiębiorstw spopielających ludzkie zwłoki.
"Stop budowie krematorium". Urząd liczy na pomoc rządu
Piątkowe spotkanie przeciwników budowy spopielani zwłok w centrum osiedla zarejestrowała ekipa TVP Lublin, fot. Jacek Barczyński

Chodzi o to, że władze miasta odmówiły zatwierdzenia projektu budowlanego i wydania pozwolenia na budowę krematorium. Inwestor pogrzebowy zaskarżył tę decyzję. Wojewoda lubelski jego skargę oddalił. W tej sytuacji inwestor skorzystał z przysługującego mu prawa zaskarżenia decyzji wojewody, wobec czego, aktualnie spór o budowę krematorium toczy się przed Sądem Administracyjnym w Lublinie.

Miasto zwróciło się do premiera o przywrócenie przepisów, które chroniłyby mieszkańców i pacjentów szpitali przed bliskim sąsiedztwem przedsiębiorstw spopielających ludzkie zwłoki. Władze opisały spór administracyjnym z lokalnym przedsiębiorcą pogrzebowym, który złożył wniosek o rozbudowę zakładu pogrzebowego o funkcję kremacji zwłok ludzkich.

Zakład ten jest położony w osiedlu zabudowy jednorodzinnej. Gęstość zaludnienia przekracza 3 tys. osób na kilometr kwadratowy, a dom mieszkalny najbliższy planowanemu krematorium, stoi w odległości mniejszej niż 10 metrów. Tuż obok (ok. 50 m) znajduje się duży szpital.

Właśnie otrzymały odpowiedź. Wynika z niej, że do rozpatrzenia chełmskiego pisma został zobowiązany minister ochrony środowiska. Kiedy wypracuje stanowisko przekaże je kancelarii premiera.

W Chełmie, kiedy mieszkańcy dowiedzieli się, że w ich sąsiedztwie ma powstać spopielania zwłok zorganizowali społeczny komitet protestacyjny i w ciągu kilkunastu dni zebrali ponad 2 tys. podpisów przeciwko tej inwestycji. W tej sprawie wciąż zwoływane są spotkania. Ostatnie miało miejsce w piątek, przy posesji, na której przedsiębiorca pogrzebowy zamierza wybudować spopielarnię zwłok.

– Gdyby to się temu przedsiębiorcy udało, to jego krematorium byłoby oddzielone od mojej posesji zaledwie o cztery metry – mówi Alicja Staszewska-Rudnicka, uczestniczka spotkania. Nie godzę się na to, gdyż kupując 20 lat temu w tym miejscu działkę i budując dom liczyłam na spokój i czyste powietrze. Tymczasem sąsiad chce mi to odebrać. Ponadto w momencie, kiedy uruchomi spopielarnię wartość mojej nieruchomości automatycznie obniży się o co najmniej 60 proc.


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama

WIDEO

Reklama