Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Ukraina zagra o honor

Media w Kijowie nie mają litości dla swojej kadry po odpadnięciu z mistrzostw Europy Reprezentacja Ukrainy dzisiejszym spotkaniem z Polską pożegna się z Euro 2016. Nasi sąsiedzi ze Wschodu szanse na awans stracili, przegrywając w drugiej kolejce z Irlandią Północną 0:2.
Ukraina zagra o honor
Andrij Jarmołenko nie strzelił na Euro ani jednej bramki
Fot. wikipedia

– Jesteśmy bardzo rozczarowani, że musimy już wracać do domu. Jeśli żaden z piłkarzy nie jest w stanie wykonywać założeń ani w ofensywie, ani defensywie, to wynik nie może być korzystny. Jakie są tego powody? Wszystko siedzi w głowach zawodników. Nad tym trzeba pracować w przyszłości – powiedział selekcjoner Mychajło Fomenko, który po zakończeniu mistrzostw pożegna się z reprezentacją.

Na niego oraz największe gwiazdy drużyny narodowej została wylana lawina krytyki. – To był najbardziej haniebny mecz w naszej historii – napisała stołeczna „Trybuna”. – Nie było widać zaangażowania, pasji. Zawiedli ci, którzy mieli pociągnąć zespół za sobą – powiedział cytowany przez miejscowe media ekspert Aleksandr Sewidow. – Oni nie są gotowi na Euro! Wielu ich chwaliło, ale nie ma teraz takich zawodników jak Andrij Szewczenko czy Serhij Rebrow – dodał pochodzący z Ukrainy Oleg Salenko.

Najwięcej zastrzeżeń jest do uznawanych za największe gwiazdy Andrija Jarmołenko i Jewhena Konoplyanki. Skrzydłowi, którzy mieli pociągnąć grę reprezentacji swojego kraju, zawiedli na całej linii. Nie pozostało im nic innego, jak tylko posypać głowę popiołem.

– Po takim meczu chyba lepiej nic nie mówić – stwierdził ze świeczkami w oczach Konoplyanka, przemykając szybko przez strefę mieszaną. – Jest mi wstyd. Nie wiem, jak mam wrócić do domu –  dodał Jarmołenko, a dopytywany przez Polsat Sport o Roberta Lewandowskiego, stwierdził. – Wszyscy wiemy, że to znakomity napastnik, jeden z najlepszych w Europie. Wierzę jednak, że nasi obrońcy będą na tyle dobrze go kryć, że nie strzeli nam bramki.


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama