Nie Francja, nie Niemcy, a ponownie Dania. FC Midtjylland będzie rywalem piłkarek ręcznych MKS Selgros w ćwierćfinale Pucharu Zdobywców Pucharów. Losowanie tej fazy rozgrywek odbyło się dzisiaj w Wiedniu
Jedno z życzeń mistrzyń Polski się spełniło, nie będą musiały rywalizować z rosyjską Zvezdą Zvenigorod. Wydaje się jednak, że wśród potencjalnych przeciwników można było trafić na zdecydowanie łatwiejszy zespół, niż Dunki.
– Los tak chciał i nie mamy innego wyjścia, musimy znowu zmierzyć się z zespołem z Danii. Można było trafić nieco lepiej – ocenia Monika Marzec, druga trener zespołu z Lublina.
Patrząc na tabelę ligi duńskiej Midtjylland jest silniejszy, niż Randers HK, z którym podopieczne trener Sabiny Włodek walczyły ostatnio. W końcu ustępuje jedynie ekipie Team Esbjerg. W 22 meczach rywalki MKS Selgros uzbierały 36 punktów, notując 17 zwycięstw i tylko trzy porażki. W tym roku tylko raz schodziły z parkietu jako pokonane, po spotkaniu z... Randers (18:22). Obecnie mają na koncie pięć ligowych wygranych z rzędu, w tym z liderem 28:21.
– Trudno powiedzieć w tej chwili, czy to lepsza drużyna od Randers. Duńska liga jest bardzo wyrównana i wydaje mi się, że zespoły z czołówki prezentują podobny poziom. Dlatego spróbujemy powalczyć o awans do kolejnej fazy rozgrywek – dodaje trener Marzec.
Obie drużyny rywalizowały ze sobą w poprzednim sezonie Ligi Mistrzyń. Ekipa z Danii dwa razy okazała się wówczas lepsza. U siebie wygrała aż 37:26, a w hali Globus pokonała lublinianki 25:24. Później zawędrowała aż do turnieju Final Four tych rozgrywek. Musiała jednak uznać wyższość rywalek i ostatecznie pogodzić się z czwartą lokatą. W obecnym sezonie nie przeszły przez turniej kwalifikacyjny. W poprzedniej rundzie Pucharu Zdobywców Pucharów Midtjylland bez większych problemów poradziło sobie z kolei z rumuńską drużyną H.C.M. Roman.
Pierwszy mecz zostanie rozegrany 7 marca w Lublinie (hala Globus, godz. 17). Rewanż odbędzie się tydzień później w Ikast. W przypadku awansu mistrzynie Polski, w półfinale zmierzą się z węgierskim FTC-Rail Cargo Hungaria lub niemieckim HSG Blomberg-Lippe.
Łukasz Gładysiewicz
Komentarze