Przez dwa tygodnie Anna Lewkowicz z II LO w Puławach, Łukasz Zarębski z XXI LO im. Św. Stanisława Kostki w Lublinie i Tomasz Płudowski z Gimnazjum nr 10 im. ks. Jana Twardowskiego w Lublinie mogli korzystać z nowoczesnych laboratoriów i pracowni badawczych.
– Jestem w grupie biochemicznej. Zajmujemy się głównie zagadnieniami związanymi z komórkami na poziomie molekularnym. Jestem bardzo zadowolona z zajęć, bo mamy do czynienia z wiedzą zdecydowanie wykraczającą poza poziom szkolny, głównie w praktyce. Mamy świetnych wykładowców – opowiada Anna Lewkowicz. – Ogromną zaletą tego obozu jest to, że mogłam tu spotkać ludzi podobnych do mnie, którzy chcą rozwijać swoją pasję i mają ogromną chęć zdobywania wiedzy. Pomoże mi to na pewno także w przygotowaniu do olimpiady chemicznej, w której chcę wziąć udział. To dla mnie ogromny sukces, że udało mi się tu dostać.
– Zajęcia są prowadzone na wysokim poziomie, a program, który obejmuje m.in. zwiedzanie nowoczesnych centrów naukowych jest okazją do zobaczenia interesujących miejsc, które na co dzień nie są dostępne dla zwiedzających – dodaje Łukasz Zarębski. – Mogę tu rzeczywiście rozwijać swoje zainteresowania.
Pasjonaci
ADAMED SmartUP to program naukowo-edukacyjny dla uczniów gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych, który ma wspierać i rozwijać pasje szczególnie uzdolnionej młodzieży. Organizuje go Fundacja Grupy Adamed, polskiej firmy farmaceutyczno-biotechnologicznej.
W tym roku młodzi naukowcy mogą zgłębiać tajniki m.in. chemii kwantowej, patofizjologii, robotyki, sensoryki, a także entropii i fizyki kwantowej. Zajęcia prowadzą wybitni praktycy w dziedzinie m.in. biochemii i medycyny, z najlepszych uczelni oraz instytutów w Polsce i Europie.
– Ogromna wiedza naszych wykładowców oraz ich umiejętności przystępnego wyjaśniania skomplikowanych pojęć gwarantują, że uczestnicy obozu w pełni wykorzystają ten czas – zapewnia Anna Kosińska, kierownik programu ADAMED SmartUP. – Pamiętajmy, że młodzi ludzie, którzy trafiają do naszego programu, są już pasjonatami nauk ścisłych. Naszym zadaniem jest rozwinąć tę pasję oraz zaspokoić ich ciekawość i głód wiedzy.
Stypendia dla najlepszych
Uczestnicy obozu mogą korzystać z kompleksowo wyposażonych laboratoriów, sal do doświadczeń, symulatorów i najnowszych narzędzi badawczych. Z grupy 50 najlepszych uczniów z całej Polski, którzy przyjechali na obóz, zostanie wybranych 10 laureatów nagrody głównej. Zdobędą ją ci, którzy wykazali się wyjątkowym zaangażowaniem, motywacją do nauki i mieli najlepsze wyniki na zajęciach. Fundacja Grupy Adamed obejmie ich 10-miesięcznym indywidualnym programem konsultacji edukacyjnych, prowadzonych przez ekspertów i naukowców. Najwybitniejsi otrzymają stypendium naukowe dopasowane do własnych potrzeb.
We wrześniu rusza kolejna edycja programu ADAMED SmartUP. Rekrutacja ma kilka etapów. Uczniowie muszą m.in. zmierzyć się z zaskakującymi zagadkami i internetową grą. Muszą też złożyć dokumenty aplikacyjne i spotkać się z Radą Naukową Programu. Szczegółowe informacje o rekrutacji można znaleźć na www.adamedsmartup.pl.
Przez dwa tygodnie Anna Lewkowicz z II LO w Puławach, Łukasz Zarębski z XXI LO im. Św. Stanisława Kostki w Lublinie i Tomasz Płudowski z Gimnazjum nr 10 im. ks. Jana Twardowskiego w Lublinie mogli korzystać z nowoczesnych laboratoriów i pracowni badawczych.
– Jestem w grupie biochemicznej. Zajmujemy się głównie zagadnieniami związanymi z komórkami na poziomie molekularnym. Jestem bardzo zadowolona z zajęć, bo mamy do czynienia z wiedzą zdecydowanie wykraczającą poza poziom szkolny, głównie w praktyce. Mamy świetnych wykładowców – opowiada Anna Lewkowicz. – Ogromną zaletą tego obozu jest to, że mogłam tu spotkać ludzi podobnych do mnie, którzy chcą rozwijać swoją pasję i mają ogromną chęć zdobywania wiedzy. Pomoże mi to na pewno także w przygotowaniu do olimpiady chemicznej, w której chcę wziąć udział. To dla mnie ogromny sukces, że udało mi się tu dostać.
– Zajęcia są prowadzone na wysokim poziomie, a program, który obejmuje m.in. zwiedzanie nowoczesnych centrów naukowych jest okazją do zobaczenia interesujących miejsc, które na co dzień nie są dostępne dla zwiedzających – dodaje Łukasz Zarębski. – Mogę tu rzeczywiście rozwijać swoje zainteresowania.
Komentarze