W jednym przypadku pierścionek zniknął z domu po wizycie znajomej. Natomiast w drugim został skradziony ze stolika w ogródku piwnym. Jeden z pokrzywdzonych kupił go u jubilera, a następnie spożywał alkohol w towarzystwie jakiegoś mężczyzny. Ozdobna torebka z zakupionym pierścionkiem stała na stoliku. W pewnej chwili nieznajomy wykorzystał fakt jego nieuwagi, skradł biżuterię i oddalił się w nieznanym kierunku.
Pokrzywdzeni oszacowali wartość strat na łączną kwotę ponad 1600 zł. Złodzieje usłyszeli już zarzuty kradzieży.














Komentarze