Do pożaru doszło przed północą z czwartku na piątek. W trakcie akcji gaśniczej strażacy znaleźli w domu 62-letniego właściciela budynku. Mimo reanimacji nie udało się go uratować.
Akcja gaśnicza trwała cztery godziny. Udział w niej wzięło 30 strażaków (6 zastępów strażakich). Spalił się strych, więźba dachowa i dach.
Mężczyzna pomieszkiwał w domu w Lisznej. Bywał tam rzadko. Prawdopodobnie mieszkał za granicą.
Wstępną przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej.













Komentarze