W 12 odcinku serialu komediowego "Ucho prezesa" gabinet odwiedza minister spraw zagranicznych. Minister relacjonuje wyjazd do Brukseli i mówi, że niestety nie udało się osiągnąć zamierzonego celu. Prezes nie zgadza się z taką oceną: – To jest przegrana wszystkich antypolskich sił – odpowiada.
Minister jest skonfudowany, dlatego Mariusz podpowiada jaki był cel całej akcji w Brukseli: "Cel jest jeden: utrącimy tego haratacza w gałę. Jak wróci niemiecki kandydat do kraju i pójdzie na prezydenta to dopiero będzie kiszka."
Jest też plan B, który ma być realizowany "po zwycięstwie planu A". To sprawa Amber Gold. W tym celu w gabinecie pojawia się Małgorzata.
Na koniec odcinka prezes odbiera telefon. Dzwoni Donald.
Komentarze