Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Radosław Pruchnik wraca do Górnika

Zgodnie z przewidywaniami Radosław Pruchnik podpisał nową umowę i w przyszłym sezonie będzie zawodnikiem Górnika.
Radosław Pruchnik wraca do Górnika

Autor: Maciej Kaczanowski

Radosław Pruchnik występował w Górniku Łęczna przez dwa i pół sezonu i zaliczył w tym okresie 49 meczów na szczeblu Ekstraklasy. Rundę wiosenną ubiegłego sezonu spędził na wypożyczeniu w GKS Tychy, gdzie rozegrał 14 spotkań w pierwszej lidze.

– Chciałem wrócić do Górnika, ponieważ bardzo dobrze się tutaj czułem – mówi powracający z wypożyczenia nowy zawodnik „zielonoczarnych” cytowany przez klubowy portal. – Mam nadzieję, że wszyscy będą ze mnie zadowoleni. Przez ostatnie pół roku nabrałem nowych doświadczeń i oby to owocowało w przyszłości – dodał.

Zadowolenia z faktu, że pomocnik, który w zeszłym sezonie nie należał do ulubieńców trenera Franciszka Smudy nie kryje także Veljko Nikitović. – Dobrze, że Radek do nas wraca. Zawsze mogliśmy na niego liczyć. Wierzymy, że pomoże nam swoim doświadczeniem –komentuje członek zarządu Górnika.

Pruchnik to kolejny zawodnik, który latem podpisał nową umowę z klubem z Łęcznej. Wcześniej umowy z Górnikiem przedłużyli: Sergiusz Prusak, Paweł Sasin, Przemysław Pitry, Dariusz Jarecki, Łukasz Tymiński, a ważną jeszcze przez rok umowę ma Grzegorz Bonin.

W środę Górnicy zagrają kolejny mecz kontrolny, ale po raz pierwszy pod wodzą trenera Tomasza Kafarskiego. O godzinie 11 na bocznym boisku Areny Lublin zmierzą się z Motorem. Na tym spotkaniu należy się spodziewać kolejnych zawodników testowanych przez „zielono-czarnych”. Od dwóch dni na testach w Łęcznej przebywa 22-letni napastnik Bartosz Kaszubowski. Piłkarz ten ostatnie pół roku spędził w III ligowym ŁKS Łomża i w 11 meczach zdobył dwa gole.

Sytuacja w Górniku zaczyna się normować, ale w dalszym ciągu daleko jej do idealnej. Wciąż nie wiadomo, gdzie Górnik będzie rozgrywać mecze w nadchodzącym sezonie. Rozmowy w tej sprawie trwają już od jakiegoś czasu, ale oficjalnej odpowiedzi na to ważne dla kibiców pytanie w dalszym ciągu nie ma.


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama