O drogich SMS-ach wysyłanych ze służbowej komórki przez komendanta powiatowego PSP w Parczewie napisaliśmy w październiku ubiegłego roku. – Pan komendant czuje się bezkarny i na koszt straży od kilku lat wysyła SMS-y premium. To idzie w tysiące złotych! – zaalarmował nas jeden z naszych Czytelników.
Kserokopie faktur z kilku ostatnich lat nie pozostawiały wątpliwości: koszt SMS-ów premium stanowił największą część rachunku. W poszczególnych miesiącach rachunek opiewał na 180 zł, 256 zł, 306 zł, 314 zł, 436 zł, a nawet 955 zł.
Komendant przyznał, że w lutym 2012 roku przekroczył limit (który sam sobie ustalił) o 385 zł. – Nie byłem świadom, że dojdzie do przekroczenia limitu połączeń i dodatkowego obciążenia budżetu jednostki – tłumaczył Janusz Krasuski, komendant PSP w Parczewie.
Ale to jego zwierzchnikom nie wystarczyło. Po naszym tekście komendant wojewódzki PSP rozpoczął kontrolę, która objęła lata 2010-2012. Sprawdzone zostały umowy, faktury i billingi telefoniczne. – Postępowanie wyjaśniające wykazało, że funkcjonariusz używał telefonu służbowego również w celach niezwiązanych z wykonywaniem czynności służbowych. To powodowało dodatkowe obciążenia nakładane przez operatora – informuje st. kpt. Tomasz Baran, rzecznik lubelskiego komendanta wojewódzkiego PSP w Lublinie.
Komendant kazał Krasuskiemu zwrócić pieniądze do kasy Komendy Powiatowej PSP w Parczewie. Jaka to kwota? Tego straż nie ujawnia.
– Ale chodzi o wszystkie obciążenia wynikające z SMS-ów premium, czy z innych usług, które nie były związane z pracą – dodaje rzecznik. – Dodatkowo komendant Krasuski musi obniżyć plan abonamentowy. Został też pouczony przez komendanta wojewódzkiego w aspekcie właściwej postawy funkcjonariusza PSP.
– Na pewno zwrócę cały koszt. Ile? Tego nie mam obowiązku ujawniać – powiedział nam wczoraj Janusz Krasuski.
Komendant straży pożarnej zapłaci za SMS-y premium
Nawet 900 zł miesięcznie kosztowały SMS-y premium, które ze służbowej komórki wysyłał komendant straży pożarnej w Parczewie. Teraz szef parczewskich strażaków będzie musiał zwrócić pieniądze.
- 03.01.2013 17:31

Reklama













Komentarze