Wjechał na tory i zgasło mu auto. Szynobus nie zdążył wyhamować
Do groźnie wyglądającej kolizji doszło we wtorek na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w miejscowości Małochwiej Mały w powiecie krasnostawskim.
- 22.01.2014 11:38

Podczas przejeżdżania przez tory w volkswagenie kierowanym przez 33-letniego mieszkańca Zamościa zgasł silnik.
Mężczyzna zdążył uruchomić auto, ale w momencie, kiedy ruszył rozpędzony szynobus najechał na tył jego pojazdu. Mężczyzna wyszedł z tego zdarzenia bez poważniejszych obrażeń. Auto nadaje się do kasacji.
Wjechała pod szynobus
Z kolei w niedzielę w Rejowcu Fabrycznym na niestrzeżonym przejeździe kolejowym między ul. Polną i Osiedlem Wschód, kierująca volkswagenem 37-latka wjechała wprost pod koła przejeżdżającego szynobusu.
Rozpędzony skład uderzył w tył jej auta odrzucając je na bok. 37-letniej mieszkance Rejowca nic się nie stało.
Oba niestrzeżone przejazdy są wyposażone w sygnalizację świetlną i dźwiękową.
Reklama












Komentarze