Ekipa Adam Małysz i Rafał Marton w środę wyleciała do Ameryki Południowej, gdzie już w sobotę rozpocznie się kolejna edycja najtrudniejszego terenowego rajdu świata – Dakar 2013.
Wymarzonym celem sportowców jest dojechanie do mety w gronie dwudziestu najlepszych drużyn.
– Samochód czeka na nas na miejscu w Ameryce Południowej. Już nie mogę się doczekać chwili, gdy staniemy nim na starcie. W ubiegłym roku Dakar był życiową przygodą i z takim nastawieniem wziąłem w nim udział. Dziś wierzę, że zajmiemy jeszcze lepsze miejsce niż poprzednio, bo ciężko pracowałem i dużo się nauczyłem. Do tego teraz mamy lepsze auto – toyotę hilux overdrive – i zamierzamy się trochę ścigać – mówi Adam Małysz w przeddzień Rajdu Dakar 2013.
Drugi start
– Tegoroczne treningi i rajdy pokazały, że Adam jeździ coraz lepiej i szybciej. Jesteśmy gotowi na to, by ten rajd ukończyć i powalczyć o jak najlepszą lokatę – dodaje pilot Rafał Marton.
To będzie drugi start naszego Orła z Wisły w Dakarze. Swój debiutancki rajd ukończył na bardzo dobrej 37 pozycji w klasyfikacji generalnej. Jak sam przyznaje, nawet nie spodziewał się takiego wyniku.
35 edycja Rajdu Dakar rozpocznie się już 5 stycznia od startu w Limie. Zawodnicy przejadą przez trzy państwa – Peru, Argentynę i Chile, pokonując łącznie ok. 8 tys. kilometrów. Do mety w Santiago, stolicy Chile, dotrą 20 stycznia.
\"Orleniści” po testach
Motocykliści ORLEN Team – Jacek Czachor i Marek Dąbrowski – przetestowali swoje motocykle przed startem rajdu Dakar. W czwartek maszyny rajdowe przeszły odbiór techniczny i trafiły do parku zamkniętego.
Park serwisowy zlokalizowany nad brzegiem Pacyfiku coraz bardziej tętni życiem i coraz trudniej jest znaleźć dogodne miejsce teamom, które w ostatniej chwili zdecydowali się rozłożyć serwis.
Również atmosfera panująca w stolicy Peru coraz bardziej wskazuje na to, że najważniejsze święto motoryzacji w roku zbliża się wielkimi krokami.
– Podczas testów dojechaliśmy do miękkich wydm oddalonych około 45 kilometrów od biwaku. Na pewno będziemy wymieniali tylny teleskop, chcieliśmy również koniecznie przetestować gaźnik oraz dotrzeć silnik. Bardzo dynamicznie wyruszyliśmy z biwaku, gdyby cokolwiek się działo z gaźnikiem od razu wracalibyśmy, by zmienić jego konfigurację. Motocykl sprawuje się jednak znakomicie. Przeprowadzimy kilka regulacji i maszyna będzie w pełni gotowa do startu – mówił bezpośrednio po zejściu z motocykla Jacek Czachor.
Trochę biurokracji
– Przejechaliśmy około stu kilometrów – dodał Marek Dąbrowski. – Wjeżdżaliśmy na górki oraz testowaliśmy, jak zachowuje się maszyna w kopnym piachu, na bardzo wymagających partiach, gdzie trzeba jechać na pierwszym biegu na pełnym gazie. W zasadzie drobnej regulacji wymaga jedynie gaźnik oraz sprzęgło. Wszystko poza tym jest ok. Przed nami jedynie odbiór techniczny i administracyjny, a to zawsze bardzo ciężka droga biurokratyczna.
Samochody ciężarowe:
546: Robert Szustkowski Jr., Jarosław Kazberuk, Wojciech Białowąs – R-Six Team/Poland National Team – Mercedes Unimog
540: Grzegorz Baran, Bartłomiej Boba, Robert Jachacy – NeoRaid Rally Team/PNT – MAN TG4x4
Samochody osobowe:
310: Krzysztof Hołowczyc, Filipe Palmeiro – PNT – MINI
336: Adam Małysz, Rafał Marton – PNT – TOYOTA
339: Szymon Ruta, Laurent Lichtleuchter – Orlen Team – TOYOTA
363: Piotr Beaupre, Jacek Lisicki – NeoRaid Rally Team/PNT – BMW
416: Dariusz Żyła, Pierre Calmon – NeoRaid Rally Team/PNT – MITSUBISHI
Quady:
252: Łukasz Łaskawiec – YAMAHA
253: Rafał Sonik – PNT – YAMAHA
Motocykle:
18: Jakub Przygoński – Orlen Team – KTM
19: Jacek Czachor – Orlen Team – KTM
47: Marek Dąbrowski – Orlen Team – KTM
Adam Małysz gotowy do Dakaru
Wszystkie polskie ekipy już są w Peru i w sobotę ruszą do morderczej rywalizacji podczas rajdu Dakar 2013. Przed nimi 8000 kilometrów południowoamerykańskiego piekła. Polacy nie zamierzają być tłem dla innych ekip.
- 04.01.2013 12:23

Reklama













Komentarze