Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Do tej pory najlepiej zarabiała prezydent Chełma. Ale to się zmieniło

W Chełmie pod względem płacowym na miejskich stanowiskach utrzymywała się hierarchia. Najwięcej zarabiała prezydent. Jej dochód za rok 2016 to niewiele ponad 158 tys. zł brutto. W tym samym czasie najwyżej wynagradzany prezes miejskiej spółki, czyli Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej, zarobił ponad 116,2 tys. zł. Od 1 października te relacje uległy zmianie.
Do tej pory najlepiej zarabiała prezydent Chełma. Ale to się zmieniło

Zgodnie z nowymi przepisami szefowie miejskich spółek z umów o pracę przechodzą na kontrakty. Teraz wysokość ich wynagrodzenia ma być pochodną między innymi wielkości spółki, jej potencjału, czy liczby zatrudnionych osób. Z matematycznego wyliczenia wskaźników wynika, że zarobki większości z prezesów szybują w górę nawet ponad prezydencki poziom.

Miesięczne wynagrodzenie prezydent Agaty Fisz to 12 363 zł. Jej dwaj zastępcy otrzymują po 9 764 zł. Z kolei zarobki dyrektorów wydziałów wahają się w przedziale od 4 621 do 7 400 zł.

Niedawno chełmscy radni docenili pracę swojej prezydent. Jednogłośnie przegłosowali uchwałę w sprawie przyznania jej nagrody jubileuszowej. Szefowa chełmskiego samorządu przepracowała już 20 lat, w tym 12 na stanowisku prezydenta. Swoją karierę zawodową rozpoczęła od najniższego szczebla w samorządzie, czyli stanowiska młodszego referenta w chełmskim magistracie. W formie jubileuszowej nagrody prezydent Fisz otrzymała blisko 7 tys. zł, co przekłada się na 75 proc. jej miesięcznego wynagrodzenia.

Do tej pory po Zbigniewie Matuszczaku, prezesie zarządu MPGK, spośród szefów miejskich spółek największy dochód, bo 111,5 tys. zł, osiągnął Mirosław Iwiński, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej.

Następny w płacowym rankingu z dochodem w wysokości 98 tys. zł był Zbigniew Mazurek, prezes spółki Chełmski Park Wodny i Targowiska Miejskie.

Z kolei Marcin Czarnecki, szef Przedsiębiorstwa Gospodarki Odpadami zarobił 82,3 tys. zł. Najmniej w tym gronie, bo niecałe 8 tys. zł miesięcznie, zarabiał Bogdan Drygasiewicz, prezes Chełmskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego. Stanowisko to piastuje dopiero od 22 czerwca tego roku.

W nowym układzie wynagrodzenie prezesa Matuszczaka (MPGK) to trzykrotność wysokości przeciętnego, miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw bez wypłat nagród z zysku w IV kwartale poprzedniego roku (4 403,78 zł), czyli obecnie 13 211 zł. Dokładnie takie samo wynagrodzenie należy się też prezesowi Iwińskiemu (MPEC).

Z kolei wynagrodzenie prezesa Czarneckiego (PGO) to już „tylko” 2,3-krotność wysokości przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw, czyli 10 128 zł.

Z takich wyliczeń wynika też, że prezes Chełmskich Linii Autobusowych ma zarabiać ponad 9,4 tys. zł, ChPW i TM – 10,5 tys. zł, Miejskiego Przedsiębiorstwa Robót Drogowych – 9 tys. zł, a ChTBS – 7,9 tys.

Zgodnie z nowymi przepisami szefowie miejskich spółek z umów o pracę przechodzą na kontrakty. Teraz wysokość ich wynagrodzenia ma być pochodną między innymi wielkości spółki, jej potencjału, czy liczby zatrudnionych osób. Z matematycznego wyliczenia wskaźników wynika, że zarobki większości z prezesów szybują w górę nawet ponad prezydencki poziom.


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama

WIDEO

Reklama