Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

Kim jest nożownik ze Stalowej Woli? Użył bagnetów wojskowych

Nożownik ze Stalowej Woli leczył się psychiatrycznie. Prokuratura wstępnie wyklucza, że doszło do ataku terrorystycznego
Kim jest nożownik ze Stalowej Woli? Użył bagnetów wojskowych

10 osób zostało rannych, jedna z nich zmarła, dwie są w stanie krytycznym - to tragiczne efekty ataku nożownika, do którego doszło w piątek w galerii handlowej w Stalowej Woli. Ofiara to 51-letnia kobieta, mieszkanka powiatu tarnobrzeskiego.

Jak informuje prokuratura, napastnik to 27-letni Konrad K. Mężczyzna leczył się psychiatrycznie w szpitalu w Stalowej Woli. Został ujęty przez klientów galerii Vivo w Stalowej Woli. Działał sam.

 - Ten młody człowiek wszedł już z zamiarem godzenia nożem - powiedział TVN24 starosta Stalowej Woli Janusz Zarzeczny.

Jak podają prokuratorzy, mężczyzna użył bagnetów wosjskowych. - Używał dwóch bagnetów wojskowych, to jest broni nastawionej nie na zadawanie ran, tylko ewentualnie ran bardzo krwawiących - powiedział szef stalowowolskiej prokuratury Adam Cierpiatka. Dodał, że bagnety wojskowe to "broń służąca do zabijania" - podaje TVN24.

Śledczy dodają, że Konrad K. był karany za przestępstwo związane z nieprawidłowym wzięciem kredytu bankowego. Stwierdzono wówczas u niego określone zaburzenia na tle psychicznym.

Napastnik po zatrzymaniu nie był w stanie powiedzieć, dlaczego tak się zachował. Był trzeźwy. Wciąż trwa ustalanie, czy zażył wcześniej jakiś środków odurzających.

- Natomiast widzimy, że jest w bardzo złym stanie psychicznym. Myślę, że zdecydowanie możemy powiedzieć, że nie ma tu żadnego tła terrorystycznego ani też podtekstu ideologicznego. Myślę, że sytuacja, w której się znalazł, i stan psychiczny były motorem jego działania - relacjonował w RMF FM szef podkarpackiej policji nadinspektor Krzysztof Pobuta.

27-latek usłyszał zarzuty  usiłowania i dokonania wielokrotnego zabójstwa. Nożownikowi za zarzucane czyny grozi dożywocie.  Konrad K. ma być teraz skierowany na obserwację psychiatryczną. 


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama
Reklama