32-latek postanowił pożegnać stary rok w swoim mieście. I można powiedzieć, że miał pecha. Policjanci zauważyli go kilkanaście minut przed północą. Przypominał mężczyznę poszukiwanego listem gończym. Przypuszczenia się potwierdziły.
Teraz mieszkaniec Włodawy najbliższe cztery miesiące spędzi w więzieniu, gdzie będzie odbywał karę za kradzież.














Komentarze