Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Zadawał ciosy, aż mężczyzna przestał dawać oznaki życia. Matka twierdzi, że jej bronił

43-letni Grzegorz J. oskarżony o brutalne zabójstwo w Wierzchowiskach zasiadł w piątek na ławie oskarżonych. Mężczyzna odpowiada za zamordowanie partnera swojej matki.
Zadawał ciosy, aż mężczyzna przestał dawać oznaki życia. Matka twierdzi, że jej bronił

Sprawą Grzegorza J. zajmuje się Sąd Okręgowy w Lublinie. Do tragicznej w skutkach awantury doszło w sierpniu ubiegłego roku, w miejscowości Wierzchowiska Drugie, niedaleko Świdnika. Grzegorz J. mieszkał tam razem ze swoją matką i jej partnerem – 60-letnim Ryszardem W. Wprowadził się do nich kilka lat wcześniej po tym, jak wyszedł z zakładu karnego. Odsiadywał wyrok za przestępstwo przeciwko życiu i zdrowiu.

Feralnego popołudnia, niedługo po niedzielnym obiedzie, między Grzegorzem J i Ryszardem W. doszło kłótni. Młodszy z mężczyzn sięgnął po 20-centymetrowy, kuchenny nóż i rzucił się z nim na partnera swojej matki. Zadał mu serię ciosów, aż mężczyzna przestał dawać oznaki życia. Z relacji kobiety wynika, że syn jedynie bronił jej przed konkubentem.

Matka Grzegorza J. wezwała pogotowie, a napastnik uciekł. Policjanci zatrzymali go po kilkudziesięciu minutach, na jednej z sąsiednich posesji. Mężczyzna trafił za kraty. Do tej pory przebywa w areszcie.

W piątek mimo, iż w sądzie stawiły się wszystkie strony i świadkowie, nie udało się rozpocząć procesu. Obrońca Grzegorza J. zbyt późno odebrał bowiem zawiadomienie o terminie rozprawy. W tej sytuacji sąd odroczył rozprawę do kwietnia. Grzegorzowi J. grozi dożywocie.

>>>

Kontakt z Działem Reklamy: https://www.dziennikwschodni.pl/reklama/

Powiązane galerie zdjęć:


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama
Reklama