Komora została kupiona w ramach wartego ponad 13,5 mln zł projektu przebudowy Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w PSK 4. Klinika dostała na ten cel unijne dofinansowanie. Problem w tym, że to komora jednoosobowa, a NFZ wymaga komór, w których jednocześnie może przebywać kilku pacjentów.
O problemie poinformował nas zbulwersowany lekarz. – Czy stać nas na wyrzucanie unijnych pieniędzy w błoto? Bo jeśli Unia Europejska chce finansować leczenie hiperbaryczne w Polsce, to czemu robimy wszystko, by zmarnować przekazane nam środki? – pyta dr Marek Derkacz na swoim blogu medexpress.pl. Jak dodaje, w opinii ekspertów nie ma podstaw, żeby nie finansować leczenia w takiej jednomiejscowej komorze.
– Wykorzystujemy tą komorę do terapii hospitalizowanych pacjentów. Nie stoi nieużywana, ale nie mamy odrębnego kontraktu i nie dostajemy z tego tytułu żadnych dodatkowych pieniędzy od NFZ – przyznaje Marta Podgórska, rzecznik SPSK nr 4 w Lublinie.
NFZ tłumaczy, że kieruje się aktualnym rozporządzeniem Ministra Zdrowia. Przepisy mówią, że odrębne kontrakty na terapię hiperbaryczną może zawierać wyłącznie z tymi placówkami, które spełniają wszystkie wymogi. Jednym z nich jest właśnie wielostanowiskowa komora.
– Wniosek o dofinansowanie projektu przebudowy i doposażenia SOR składaliśmy kilka lat temu. Nikt nie wiedział jeszcze, że NFZ nie będzie kontraktował odrębnie jednostanowiskowych komór hiperbarycznych – tłumaczy Podgórska. – Po drugie, o zakupie jednoosobowej komory hiperbarycznej zadecydowały względy techniczne i nasze potrzeby. Proszę pamiętać, że nie mamy oddzielnego ośrodka hiperbarii, takiego jak szpital w Łęcznej.
Reklama
Szpital nie dostał kontraktu. Komora jest za mała
Szpital przy ul. Jaczewskiego nie dostał kontraktu na leczenie pacjentów w komorze hiperbarycznej. Według urzędników urządzenie jest zbyt małe.
- 20.02.2013 18:50

Reklama













Komentarze