Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

PGE Vive Kielce – Azoty Puławy 35:18. Bezradni goście

W meczu 9. kolejki rozegranym awansem Azoty Puławy zostały rozgromione w Kielcach przez PGE Vive 35:18. Już do przerwy kielczanie nie pozostawili złudzeń kto jest lepszy prowadząc 16:7
PGE Vive Kielce – Azoty Puławy 35:18. Bezradni goście

Autor: Grzegorz Sierocki/KS Azoty Puławy

Faworytem byli mistrzowie Polski, którzy znakomicie wywiązali się z tej roli. Obrońcy trofeum od początku zabrali się solidnie do pracy i po 13 minutach prowadzili już 6:1. W bardzo dobrej dyspozycji był bramkarz PGE Vive Filip Ivić, który skutecznie wybijał puławian z rytmu.

Dość powiedzieć, że golkiper gospodarzy bronił na poziomie 60 procent skuteczności. Nic dziwnego, że po pierwszych 30 minutach było już praktycznie po meczu. Kielczanie prowadzili bowiem 16:7 i byli w bardzo komfortowej sytuacji przed drugą odsłoną. – Zawodnicy Vive grali bardzo dobrze w obronie, skutecznie eliminowali nasze mocne strony czyli skrzydła – ocenia obrotowy Azotów Łukasz Rogulski.

W drugiej odsłonie obraz gry nie uległ zmianie. Zmienił się jedynie bramkarz w kieleckiej bramce. Ivicia zastąpił młody Miłosz Wałach, który nie chciał być gorszy od starszego kolegi po fachu i również popisywał się obronami rzutów graczy Azotów. Z każdą minutą rosła bramkowa przewaga mistrzów kraju. Po trzech kwadransach PGE Vive prowadziło 26:11, chwilę później już 28:12.

Momentami puławianie byli bezradni i gdyby nie udane interwencje Walentyna Koszowego w bramce Azotów porażka byłaby bardziej dotkliwa. Pod koniec meczu w puławskiej bramce pojawił się młody Wojciech Borucki. W spotkaniu na szczycie puławianie przegrali różnicą aż 17 bramek (18:35). – Bezradność to idealne słowo, które określa naszą postawę w meczu w Kielcach. Zagraliśmy fatalnie, mistrzowie Polski pokazali nam, jak nadal daleko nam do ich poziomu – podsumował ze smutkiem Rogulski.

PGE Vive Kielce – Azoty Puławy 35:18 (16:7)

PGE VIVE: Ivić, Wałach – Fernandez 9, Moryto 5, Cindrić 4, Jachlewski 3, Janc 3, Jurecki 2, Aguinagalde 3, Karalek 2, A. Dujszebajew 1, Lijewski 1, Jurkiewicz 1, D. Dujszebajew 1.

Azoty: Koszowy, Borucki – Panić 7, Masłowski 3, Kasprzak 2, Kaleb 2, Seroka 2, Skrabania 1, Prce 1, Rogulski, Grzelak, Podsiadło, Łyżwa, Matulić, Jarosiewicz.


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama