Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Kieruje urzędem pracy, choć nie spełnia kryterium

Małgorzata Sokół (PO) już od dwóch lat pełni obowiązki dyrektora Wojewódzkiego Urzędu Pracy. Czemu nie jest dyrektorem? Sama przyznaje, że nie spełnia jednego z kryteriów.
Kieruje urzędem pracy, choć nie spełnia kryterium
(Archiwum)
Właśnie minęła druga rocznica dyrektorowania Małgorzaty Sokół w WUP. Sokół jest szefową Platformy Obywatelskiej w Chełmie i zasiada w zarządzie regionu PO. Właśnie ta partia od lat współrządzi w Urzędzie Marszałkowskim, który nadzoruje urząd pracy. Wcześniej była dyrektorem kancelarii marszałka Krzysztofa Grabczuka, teraz wicemarszałka i wiceprzewodniczącego PO w regionie. Uchodzi za jedną z jego najbardziej zaufanych osób.

Sokół kieruje WUP, choć nie miałaby szans na wygranie konkursu. – Dostałam nominację na p.o. dyrektora, bo zgodnie z przepisami nie spełniam wymogu trzyletniego stażu pracy w służbach zatrudnienia – przyznaje Sokół. Dodaje, że przez 25 lat zdobywała doświadczenie pracując w administracji samorządowej i państwowej. – Przez dwa lata dobrze zarządzałam urzędem, nie mamy problemów z funkcjonowaniem i to też o czymś świadczy. Myślę, że moje ogromne doświadczenie nie przeszkadza w obecnej pracy – dodaje.

– Mamy świadomość, że formalnie pani dyrektor nie spełnia jednego kryterium. Jednak ma wieloletnie doświadczenie i zarząd województwa dobrze ocenia jej pracę – mówi Beata Górka, rzecznik Urzędu Marszałkowskiego.

Urząd Marszałkowski obchodzi przepisy, nie organizuje otwartego konkursu i nie szuka osoby, która spełniałaby ustawowe kryteria. Brak konkursów na stanowisko dyrektora WUP to już tradycja. Poprzednik Sokół – Mirosław Fatyga rządzący urzędem pracy w latach 2009–2011 – też tylko pełnił obowiązki. Podobnie jego poprzednik Lucjan Tomczuk (WUP przejął w 2008 roku). Tak działo się za czasów wspólnych rządów PO i PSL. Tradycyjnie karty w urzędzie pracy rozdawała Platforma.

– Pod koniec roku będziemy wiedzieli, jakie zadania finansowane z budżetu unijnego dostanie WUP i wtedy będziemy porządkować sytuację w urzędzie, także jeśli chodzi o dyrekcję – mówi Grabczuk. – Wysoko oceniamy pracę dyrektor Sokół. Pod względem organizacyjnym jest bardzo sprawna. Nikt nie ukrywa, że była szefową mojej kancelarii, nikt też nie powie, że źle zarządza urzędem pracy. Przynależność partyjna nie gra roli. Nigdy nie zatrudniałem nikogo tylko dlatego, że jest w PO, ani nie zwalniałem tylko za przynależność do PiS.

Grabczuk tłumaczy, że powierzanie pełnienia obowiązków dyrektora nie jest złym rozwiązaniem. – Ja tak robiłem żeby sprawdzić czy taka osoba radzi sobie na stanowisku – stwierdza. Dodaje, że Tomczuk i Fatyga spełniali ustawowe kryteria stawiane dyrektorom WUP.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama