Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

Synowie wójta odśnieżyli posesję. Nie wszystkim się spodobało

Wójt gminy Wólka pochwalił się na Facebooku, że jego dwaj synowie pomogli mu odśnieżyć posesję. Nie wszystkim to się jednak spodobało.
Synowie wójta odśnieżyli posesję. Nie wszystkim się spodobało

Aktualizacja: Odpowiedź wójta na Facebooku na krytyczny komentarz

„Wójt gminy Wólka Lubelska Edwin Gortat zamieścił post na Facebooku , że jego dwaj synowie w wieku 8 i 11 lat odśnieżyli 30 m kw chodnika, dwa zjazdy oraz podwórko. Czy to jest etyczne i czy to nie jest wykorzystywanie małoletnich dzieci do ciężkiej fizycznej roboty w trudnych warunkach pogodowych!!!” – oburza się pan Rafał, który napisał do naszej redakcji.

Wpis o cytowanej treści razem ze zdjęciem Edwin Gortat rzeczywiście zamieścił na swoim profilu. „Duma mnie rozpiera. Przyjemne z pożytecznym – skomentował Gortat.

Pod postem jest ponad 40 komentarzy. Żadna z osób tego jednak nie skrytykowała.

„Gratuluję Synów” – pisze pani Agnieszka.

„W młodych siła” – dodaje pani Anna.

„Brawo dla chłopców. A tak na marginesie – to gdzie działał tatuś?” – dopytuje pani Beata.

Do dyskusji włączył się nawet wójt gminy Głusk Jacek Anasiewicz, umieszczając wpis: „Dzielne chłopaki”.

– Od 5 roku życia ja i mój brat wychowywaliśmy się bez ojca – mówi Edwin Gortat. – Mama pracowała tylko na pewną część etatu, zaś reszta dochodów naszej rodziny pochodziła z niewielkiego gospodarstwa. Pamiętam doskonale, że po powrocie ze szkoły często pomagaliśmy mamie w pracach polowych. Mama nauczyła nas szacunku do pracy. To zaowocowało tym, że chcę w podobnym duchu wychować moich synów. Dopóki mam na to wpływ i pozwala mi na to zdrowie, nie dopuszczę do sytuacji, by moje dzieci nie były przygotowane do życia. Takim działaniem uczę ich również szacunku do rodziców i mam nadzieję, że w przyszłości przekażą takie same wartość i moim wnukom. Niech każdy się zastanowi i sam odpowie na pytanie, czy zwykłe odśnieżanie jest pracą ponad ludzkie siły i jest wykorzystywaniem dzieci. Wspólnie z moimi synami potraktowaliśmy to jako formę zabawy, rekreacji i wspólnego spędzenia czasu. Przy okazji zrobiliśmy również coś pożytecznego dla naszych mieszkańców.


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama
Reklama