Komisja, w której prezydium zasiadł szef wojewódzkich struktur Polskiego Stronnictwa Ludowego ma szczególne znaczenie dla interesów Polski oraz naszego regionu. Zajmuje się m.in. prowadzeniem unijnej polityki rozwoju regionalnego i spójności oraz podziałem europejskich środków dla samorządów.
Podczas środowych głosowań na stanowiska wiceprzewodniczących wybrani zostali m.in. Róża Thun (Komisja Rynku Wewnętrznego i Ochrony Konsumentów), Janusz Lewandowski (Komisja ds. Budżetu), Witold Waszczykowski (Komisja Spraw Zagranicznych) i Zdzisław Krasnodębski (Komisja Prrzemysłu, Badań Naukowych i Energii). Mniej szczęścia miała była premier Beata Szydło, która ubiegała się o funkcję Komisji ds. Zatrudnienia i Spraw Społecznych. Otrzymała 21 głosów „za” przy 21 głosach „przeciw”.
– W PE dalszy ciąg odwetu za utrącenie przez Polskę i V4 Timmermansa i Webera tzw. szpicen kandidaten i odrzucenie kandydatury Beaty Szydlo; stoi za tym lewicowo-liberalny establishment, który ich popierał i nie może pogodzić się z porażką. To kolejny akt politycznej zemsty – skomentowała tę decyzję na Twitterze Beata Mazurek, europosłanka PiS z województwa lubelskiego.
Komentarze